Zabił kobietę, bo nie zrozumiał, co do niego powiedziała. Później zrobił coś jeszcze gorszego

21-letni Filipińczyk zamordował swoją ofiarę, a potem zjadł jej mózg. Powód, dla którego to zrobił jest niewiarygodny. Ofiary nadal nie zidentyfikowano.

Tożsamość ofiary nie jest znana

5 grudnia w miejscowości Talisayan na wyspie Mindanao wydarzyła się tragedia. 21-letni LLloyd Bagtong przyznał się do zabójstwa turystki i… kanibalizmu.

Przypadkowo spotkana ofiara miała zirytować chłopaka mówieniem do niego po angielsku. Świadkowie widzieli ich idącym razem. Kiedy doszli do okolic cmentarza LLyond miał uderzyć i związać kobietę. Potem okładał ją sierpem, tak długo aż ofiara zmarła. Niestety do tej pory nie ustalono, kim jest zamordowana dziewczyna.

Chory psychicznie?

Lekarze podejrzewają, że chłopak jest chory psychicznie. Nie tylko dopuścił się zbrodni, ale potem odciął jej głowę i zabrał do domu. Zwłoki po prostu pozostawił na cmentarzu.

Następnie przygotował sobie ryż, do którego dodał kawałki mózgu ofiary. Tłumaczył, że był głodny. Czaszkę wyrzucił koło swojego domu.