×

Przez pomyłkę zamienili noworodki w szpitalu. Prawda wyszła na jaw dopiero po 32 latach

Z pewnością żadna matka nie chciałaby doświadczyć czegoś podobnego. O tym, że dzieci, które wychowują nie są ich, dowiedziały się po 32 latach. Maleństwa pomyłkowo zostały zamienione na porodówce mieszczącej się w Piotrkowie.

56-latka urodziła w 1981 roku. Niespełna cztery lata temu wyszło na jaw, że wychowywany przez kobietę syn nie jest jej biologicznym dzieckiem. Dzisiaj pozywa Skarb Państwa o pomyłkę, do której doszło lata temu.

Śledztwa postanowiła podjąć się sama i odniosła sukces! Po wielu miesiącach poszukiwań udało jej się dotrzeć do rodziny, która wychowywała jej biologicznego syna.

Początkowo nikt nie mógł uwierzyć w to, co mówi 56-letnia kobieta. Dopiero badania DNA potwierdziły, że w szpitalu doszło do pomyłki i dzieci faktycznie zostały przypadkowo zamienione.

Wyobrażacie sobie, co musieli czuć wszyscy, gdy prawda wyszła na jaw?

Sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Łodzi, gdzie zeznawały zarówno matki podmienionych dzieci, jak i dorośli już wtedy ich synowie. Na tę wiadomość zareagowali różnie. Podczas gdy jeden kompletnie odizolował się od rodziny, która się nim opiekowała, drugi zaakceptował fakt, że ma dwie mamy.

Skarb Państwa przyznaje, że doszło do pomyłkowej zamiany dzieci, jednak nikt nie jest w stanie udowodnić, że doszło do tego w szpitalu. Proces został odroczony, ponieważ na rozprawę nie zgłosił się jeden ze świadków.

Może Cię zainteresować