×

Atak na Polaka we Francji! Zginął z rąk islamskiego nożownika, bo stanął w obronie żony

Kolejny zamach we Francji! Przerażające sceny rozegrały się w Villejuif, znajdującego się pod Paryżem. Zamachowiec wyciągnął nóż i zaatakował przechodniów.

Nawrócony i zradykalizowany

Atak miał miejsce w piątek 3 stycznia około godziny 14:00 czasu lokalnego w parku Hautes-Bruyères w miejscowości Villejuif. Znajduje się ona na paryskich przedmieściach, kilka kilometrów od stolicy Francji.

Młody 22-letni mężczyzna Nathan C. wyciągnął nóż i zaatakował parę, która była najbliżej. Pchnął w klatkę piersiową mężczyznę, który zasłonił swoją małżonkę. Ta doznała obrażeń w okolicy szyi. Następnie próbował zaatakować 30-letnią kobietę, która przed nim uciekała, dotkliwie raniąc jej plecy. Następnie wsiadł do samochodu i pojechał na parking pobliskiego hipermarketu.

Miał zamiar kontynuować, jednak na miejscu czekała policja. Z powodu zagrożenia, że może przy sobie mieć ładunki wybuchowe, funkcjonariusze oddali śmiertelne strzały. Bilans jego ataku to zamordowany mężczyzna oraz dwie ranne kobiety. Pod koniec sierpnia informowaliśmy o innym zamachu. Napastnik także zaatakował przypadkowe osoby z użyciem noża.

Polsko brzmiące nazwisko zamordowanego

Jak potwierdził burmistrz miasta Villejuif Franck Le Bohellec, ofiara nazywała się Janusz Michalski. To mężczyzna o polskich korzeniach, jednak z powodu jego trudnego do wymówienia imienia, lokalni mieszkańcy oraz przyjaciele zwracali się do niego Yanis.

Od 10 lat mieszkał w miasteczku. Miał 56 lat i z zamiłowania był muzykiem, a pracował jako elektryk. Wspólnie z żoną Katriną B. często spacerowali oraz uprawiali jogging w tym parku. Zginął zasłaniając ją własnym ciałem i niestety próby reanimacji nie przywróciły jego funkcji życiowych.

Terrorysta z problemami psychicznymi?

Urzędnicy powiedzieli, że napastnik cierpiał na chorobę psychiczną w przeszłości. Nawrócił się na Islam prawdopodobnie w 2017 roku. Mężczyzna przed „nawróceniem” kilkukrotnie przebywał w szpitalu psychiatrycznym Saint-Anne w Paryżu.

Jednak prokuratorzy powiedzieli w sobotę, że „nie można wykluczyć aktu terroryzmu tylko dlatego, że dana osoba ma problemy psychiatryczne”. Philippe Bugeaud, zastępca dyrektora regionalnej policji sądowej, powiedziała, że w torbie 22-letniego napastnika znajduje się wiele książek religijnych. Niektóre z nich można zakwalifikować jako dzieła salafitów.

Jest to ruch reformatorski i religijno-polityczny w łonie islamu sunnickiego. Postuluje on m.in. odrodzenie islamu przez powrót do jego pierwotnych źródeł, czyli religii przodków. Zwykle bardzo radykalny i stosujący przemoc w szerzeniu wiary. Lokalna prokurator Laure Beccuau powiedziała, że ​​jej departament ściśle współpracuje z krajową jednostką antyterrorystyczną w sprawie śledztwa.

Obecnie władze przesłuchują ludzi z jego najbliższego otoczenia oraz zatrzymały osobę, która także uległa radykalizacji i miała z nim kontakt.

Źródła: www.bbc.com, www.polsatnews.pl, www.gazetaprawna.pl, www.theguardian.com, blogs.spectator.co.uk
Fotografie: Twitter (miniatura wpisu), Twitter

Może Cię zainteresować