Krwawy zamach we Francji. Napastnik zaatakował przypadkowe osoby
Nożownik zaatakował we Francji. Horror rozegrał pod stacją metra w Vileeurbane na obrzeżach Lyonu. W miejscu, gdzie ok. godz. 16.30 rozegrał się dramat, przebywało wówczas około 20-30 osób. W pewnym momencie uzbrojony w nóż mężczyzna rozpętało piekło atakując przypadkowo napotkanych ludzi. Jedna osoba zginęła (19-letni mężczyzna zmarł na miejscu), dziewięć zostało rannych, z czego trzy wciąż walczą o życie.
Horror pod stacją metra. Nożownik zaatakował we Francji
Do sieci trafiło nagranie, jak napastnik siedzi w pobliżu windy i jest pilnowany.
Napastnika uzbrojonego w nóż zatrzymano, drugi uciekł – podała prefektura nie informując o szczegółach zdarzenia
Chwilę po masakrze na miejscu zjawiło się około 50 strażaków, którzy byli gotowi służyć pomocą.
Un fou avec un couteau de cuisine à la gare routière Laurent Bonnevay, il a planté plusieurs personnes #Lyon
— Ben Kaltenbaek (@Ben_Ktb) 31 sierpnia 2019
Napastnik nie był sam?
Świadkowie twierdzili, że wraz z agresorem widziany był drugi mężczyzna, któremu udało się zbiec z miejsca zdarzenia. Potwierdzono jednak, że jedynym sprawcą był właśnie zatrzymany napastnik. Póki co nie wiadomo, czy napad był wcześniej nie zaplanowany.
Motyw morderstwa
Nie wiadomo, co kierowało napastnikiem w chwili próby popełnienia masowego morderstwa. Wiadomo natomiast, że pochodzi z Afganistanu. Wcześniej miał ubiegać się o azyl we Francji. Co więcej mężczyzna nie miał przy sobie dokumentów, a w ciągu kilku godzin od zatrzymania kilkukrotnie podawał różne personalia.
W dochodzenie zaangażowana została specjalna jednostka antyterrorystyczna RAID.
