Zagłodzi się na śmierć, bo odmówiono mu eutanazji
Odmówiono mu eutanazji, dlatego zagłodzi się na śmierć. Swoje umieranie 57-lateni mężczyzna będzie transmitował na Facebooku.
Dyskusja o eutanazji
57-letni obywatel Francji Alain Cocq cierpi na rzadką i nieuleczalną chorobę, sprawiającą że ścianki tętnic sklejają się ze sobą. Od lat jest przykuty do łóżka, podpięty do aparatury medycznej i uzależniony od pomocy innych osób. Z czasem doszedł do wniosku, że takie życie nie ma sensu i zaczął zabiegać o godną śmierć. Zwrócił się do prezydenta Emmanuela Macrona z prośbą o udostępnienie mu substancji, dzięki której mógłby dokonać eutanazji.
We Francji zakazana jest zarówno eutanazja, jak i pomoc w samobójstwie. Od lat toczą się na ten temat dyskusje, a na terenie kraju prężnie działają organizacje zrzeszające zwolenników eutanazji, takich jak Stowarzyszenie Prawa do Godnej Śmierci.
Sprawa zyskała na aktualności w maju 2019 roku, gdy wstrzymano sztuczne odżywianie Vincenta Lamberta, który od 2008 roku leżał w szpitalu w chronicznym stanie wegetatywnym, który według lekarzy wyklucza powrót świadomości. Odłączenie od aparatury zostało połączone z głęboką i nieprzerwaną akcją znieczulania, co ostatecznie doprowadziło do śmierci pacjenta.
Wokół umierającego Lamberta trwała przepychanka między zwolennikami i przeciwnikami uporczywego podtrzymywania życia. Decyzję w tej sprawie podjął w rezultacie sąd.
Odmówiono mu eutanazji
Za sprawą Alaina Coqa dyskusja o eutanazji odżyje również w tym roku. Sam pacjent nie ukrywa, że jest to jego celem. Po tym, gdy prezydent Francji Emanuel Macron odmówił pomocy w zdobyciu substancji, niezbędnej do dokonania eutanazji, tłumacząc, że nie może stawać ponad prawem, Cocq postanowił zagłodzić się na śmierć.
Ze swojej śmierci postanowił uczynić wydarzenie medialne. List od prezydenta opublikował w Internecie. Macron pisze w nim między innymi:
Ponieważ nie jestem ponad prawem, nie jestem w stanie spełnić twojej prośby.
Opublikowany przez Alaina Cocq Czwartek, 3 września 2020
57-letni nieuleczalnie chory mężczyzna uznał, że nie będzie czekał przykuty do łóżka aż ktoś się nad nim zlituje i zmieni francuskie prawo. Postanowił sam zakończyć swoje życie, poprzez zaprzestanie przyjmowania płynów i pokarmów.
Głodówkę rozpoczął wczoraj, a przebieg swojego umierania transmituje za pośrednictwem Facebooka. Liczy na to, że przyczyni się w ten sposób do legalizacji eutanazji we Francji.