×

Polak z Plymouth nie żyje. Wiele osób oskarża Brytyjczyków o morderstwo

Polak z Plymouth nie żyje. Ta smutna wiadomość wywołała rozpacz i złość wśród wszystkich osób, które przez ostatnie dni w napięciu śledziły doniesienia na temat Pana Sławomira. Wszystko wskazuje na to, że do zgonu mężczyzny doprowadziło działanie brytyjskich lekarzy.

Odłączenie od aparatury

Przez ostatni tydzień sprawą Pana Sławomira żyła cała Polska. Przypomnijmy, że ok. 10 dni temu brytyjscy lekarze po raz czwarty odłączyli mężczyznę od aparatury podtrzymującej życie. Tym samym, Polak został skazany na śmierć przez odwodnienie. Od tego momentu codziennie byliśmy informowani o usilnych zabiegach wiceministra sprawiedliwości Marcina Warchoła, który robił co w jego mocy, aby sprowadzić pacjenta do Polski.

Gdy wydawało się, że przetransportowanie chorego do kraju jest już wyłącznie formalnością, Wielka Brytania zaczęła grać na zwłokę. Upłynęło kilka dni, zanim Brytyjczycy odpowiedzieli na apel polskich polityków. W tym czasie stan zdrowia Pana Sławomira nieustannie się pogarszał. Wczoraj do Polski napłynęła informacja o śmierci Polaka. Błyskawicznie w sieci rozgorzała prawdziwa burza. Internauci nie kryli oburzenia w stosunku do postępowania Brytyjczyków, którzy ich zdaniem są odpowiedzialni za zgon Pana Sławomira. Padło również wiele ostrych słów pod adresem żony mężczyzny.

Polak z Plymouth nie żyje

Jedna z internautek w bardzo dobitny sposób skomentowała to, co przydarzyło się Panu Sławomirowi. Jej zdaniem żona zmarłego do końca życia będzie się zmagać ze wspomnieniami tych traumatycznych wydarzeń.

Bardzo smutna wiadomość. Nie męczy się już. Pokój jego duszy. A tej pożal się Boże żonie życzę by prześladowało ją to do końca życia. Wyrazy współczucia dla mamy i siostry tego Pana.

W komentarzach momentalnie pojawiły się wypowiedzi osób broniących żony zmarłego.

Ludzie nie ubliżajcie tej żonie ona wiedziała czego by chciał jej mąż a matki serce zawsze będzie krwawic, więc pamiętajmy się z osadami wyrazy współczucia dla całej rodziny.

Nie zbrakło także wypowiedzi osób, które broniły decyzji lekarzy i sądu. Inni z kolei, zwracali uwagę na to, że medycy mogli się pomylić co do stanu pacjenta, a potem zwyczajnie nie chcieli się do tego przyznać.

Od miesiąca miał już martwy mózg podobno.. Wyrazy współczucia dla rodziny…

Umarł z głodu i pragnienia, doszło do niewydolności nerek i to już dalej poszło. Teraz zwłoki skremują lub nie i tyle w temacie.

Za dużo szumu się zrobiło więc szybko Mu pomogli.współczucia dla rodziny.

Kondolencje

W internecie zamieszczono sporo wypowiedzi sugerujących, że dla Pana Sławomira lepiej było umrzeć, ponieważ nie miał już szans na powrót do zdrowia.

Jak wielki brak wiedzy w Was występuje, ten człowiek był w stanie wegetatywnym. A co to oznacza to może niech każdy sam poczyta i zastanowi się czy chciałby tak wegetować.

W dyskusji pojawiły się także bardzo osobiste historie internautów. Jedna z kobiet opisała, jak umierała jej mama.

Moja Mama miała takie pisma potwierdzone przez Notariusza,ze nie zgadza się na sztuczne przedluzanie życia. Zmarla w wieku 94 lat spokojnie ze starosci w domu!Pismo nie było potrzebne.

Na Twitterze Marcina Warchoła ukazał się poruszający wpis, w którym polityk wyraził ubolewanie z powodu śmierci Polaka. Podziękował także wszystkim osobom, które były zaangażowane w skomplikowaną procedurę sprowadzenia Pana Sławomira do kraju.

Fotografie: Twitter (miniatura wpisu), Twitter

Może Cię zainteresować