Zaginął 11-letni chłopiec z Płocka. Dramatyczny apel rodziców i policji
Zaginął 11-letni chłopiec z Płocka! Ktokolwiek widział zaginionego Łukasza lub też posiada informacje na temat tego, gdzie chłopiec przebywa, proszony jest o pilny kontakt z Komendą Miejską Policji w Płocku. Ostatni raz chłopca widziano w czwartek.
Zaginął 11-letni chłopiec z Płocka
Zaginiony to 11-letni Łukasz Wierzbicki. Chłopiec na stałe mieszka z rodzicami w Płocku. Wczoraj około południa Łukasz wyszedł z domu i ślad po nim zaginął.
Łukasz ma ok. 155 cm. wzrostu i jest szczupłym chłopcem. Ma zielone oczy, a także włosy w kolorze ciemny blond i zaczesywaną grzywkę.
W dniu zaginięcia – w czwartek 2 lipca, chłopiec miał na sobie koszulkę koloru białego z motywem Star Wars (postacie koloru czerwono – czarnego), krótkie czarne spodenki i siwe sandałki.
Chłopiec dotąd nie nawiązał żadnego kontaktu z rodziną. Zrozpaczeni rodzice proszą o pomoc.
Ktokolwiek widział zaginionego lub zna miejsce jego pobytu, proszony jest o pilny kontakt z Komendą Miejską Policji w Płocku, tel. 47 705 16 00 ; 47 705 16 01 i pod numerem alarmowym 112.
Ważne – poniższe zdjęcia są sprzed kilku lat.
Dzieci znikają na potęgę
Według informacji dziennika „Polska The Times”, zgodnie z policyjnymi statystykami, każdego roku ginie ok. 7-8 tys. osób małoletnich. W 95 proc. dzieci odnajdują się już po kilku lub kilkunastu godzinach. Ale aż 5 proc. z nich nigdy nie wraca do domu. Choć wydaje się, że to stosunkowo niewiele, oznacza to osobistą tragedię dla tych dzieci i ich rodzin.
Najczęściej giną nastolatkowie w wieku 14-17 lat. Wśród młodszych dzieci spora cześć zaginięć to tzw. porwania rodzicielskie – bez wiedzy, a nawet wbrew woli jednego z rodziców (w lutym pisaliśmy o porwaniu 10-latka przez jego ojca). Przyczyną zaginięć w przypadku nastolatków najczęściej jest brak należytego zainteresowania. W przypadku młodszych dzieci, nieodpowiednia opieka.
Wśród tych 5 proc. zaginionych małoletnich są ofiary przemocy domowej, dzieci uprowadzane przez zboczeńców i przestępców, zarabiających na handlu żywym towarem. Takie osoby, jak np. Madeleine McCann przez lata figurują w policyjnych aktach, aż uzna się je za trwale zaginione.
Tylko rodzice zaginionych dzieci nigdy się nie poddają. I czasami ich wiara potrafi czynić cuda – zaginieni odnajdują się nawet po latach poszukiwań.
Według specjalistów, pierwsza godzina po zaginięciu dziecka odgrywa kluczową rolę w poszukiwaniach.