Związał kochankę, rzucił na łóżko i podpalił. Kobieta spłonęła żywcem na jego oczach

Do tych makabrycznych wydarzeń doszło 9 marca w altance w Krakowie przy ulicy Makuszyńskiego. W czasie alkoholowej imprezy 50-letni Paweł związał, rozebrał i podpalił swoją kochankę. Usiłował też zamordować jej nowego partnera, Macieja. Wszystko dlatego, że próbował zmusić kobietę do seksu. Kiedy odmówiła, wpadł w szał. Właśnie zakończyło się śledztwo w tej sprawie.

Odmówiła mu seksu

Rozwścieczony Paweł pobił 39-latkę, następnie rozebrał ją, a za pomocą ubrań skrępował jej nogi oraz ręce. Gdy skończył, podpalił łóżko, na którym leżała kobieta. Wzniecił też ogień w innych miejscach altanki, a w płomienie wrzucił dwa dezodoranty, aby pożar szybciej się rozprzestrzeniał. Z miejsca zdarzenia uciekł dopiero w momencie, kiedy miał pewność, że ogień pochłonie wszystko.

Udało mu się uratować ostatkiem sił

Maciej, aktualny partner kobiety w tym czasie również znajdował się w środku, szczęśliwie ocknął się i ostatkami sił wyczołgał z płonącej altanki. Nie dał już jednak rady pomóc Annie. Gdy udało mu się wydostać, zdołał dotrzeć do pobliskiej stacji benzynowej, aby wezwać pomoc. Na miejsce zdarzenia niezwłocznie przybyły służby ratunkowe. Stan mężczyzny był poważny. Okazało się, że ma poparzenia drugiego i trzeciego stopnia twarzy oraz głowy.

Sam zadzwonił na numer alarmowy

Paweł, który doprowadził do pożaru, uciekł do swojego domu. Na miejscu od razu sięgnął po telefon i wybrał numer alarmowy. Dyspozytora powiadomił, że właśnie spalił dwie osoby. Śledztwo, dotyczące tej makabrycznej sprawy trwało kilka miesięcy. Teraz do Sądu Okręgowego w Krakowie trafił akt oskarżenia wobec 50-latka.

Przyznał się do winy i czeka na wyrok

Mężczyzna od razu przyznał się do morderstwa. Wiadomo także, iż był już wcześniej karany – za znęcanie się nad żoną oraz niepłacenie alimentów. Teraz odpowie za zabójstwo 39-letniej Anny oraz usiłowanie zabójstwa jej partnera.

*Zdjęcia mają charakter poglądowy