×

Youtuber zorganizował bezdomnym wesele. Wydał na nie 80 tys. złotych

Youtuber zorganizował bezdomnym wesele, a za imprezę zapłacił z własnych oszczędności. Nietypowe przedsięwzięcie miało jednak fatalny finał. Tego vloger nie przewidział.

Youtuber zorganizował bezdomnym wesele

Youtuberzy lubią wzbudzać kontrowersje, bo w dużej mierze dzięki temu zarabiają pieniądze. Vloger działający pod pseudonimem mr.pm, który działa na kanale „Prawdziwa Dynamika Interakcji” ma na swoim koncie już kilka kontrowersyjnych I etycznie wątpliwych akcji. Jak wyjaśnia, chodzi mu o to, żeby pomagać osobom bezdomnym, a jednocześnie skutecznie przykuć uwagę widzów.

Najnowszy pomysł vlogera uwagę widzów z pewnością przykuł. Był jednak dość ryzykownym i kosztownym przedsięwzięciem.

Youtuber postanowił zorganizować wesele dla bezdomnych.

Spędziłem dużo czasu, chodząc po mieście oraz dzwoniąc do różnych fundacji, aby znaleźć odpowiednią parę osób; takich, którzy próbują wyjść na prostą, a ponad to łączy ich uczucie i chcieliby wziąć ślub – uczta weselna miała być pewnego rodzaju symbolem i impulsem do zmiany. W końcu z idealną do tego celu parą skontaktował mnie Caritas

– opowiada w rozmowie z portalem o2.pl.

Fatalny finał imprezy

Pomysł był mocno kontrowersyjny, ale ciekawy. Jego realizacja wymagała sporo pracy, a przede wszystkim pieniędzy. Efektem przygotowań jest prawie godzinny film, opublikowany na YouTubie.

Wyjątkową imprezę urządzono z rozmachem. Bezdomna para wzięła ślub, po czym została przetransportowana helikopterem do luksusowego hotelu Venezia Palace pod Warszawą. Tam czekali już zaproszeni goście – kilkudziesięciu bezdomnych. Była muzyka, suto zastawione stoły, a alkohol lał się strumieniami. I właśnie to sprawiło, że impreza zakończyła się fiaskiem.

Na początku można było odnieść wrażenie, że dzięki vlogerowi realizuje się baśniowy scenariusz. Ale ta baśń miała nieszczęśliwy finał. Wystarczyło osiem minut nagrania, by dostrzec pierwszego mężczyznę, który upił się do nieprzytomności i spadł z krzesła. Oczywiście wszystko skwapliwie zarejestrowała kamera. Tego fragmentu nie wycięto także, umieszczając film na YouTubie.

Potem do pijanego mężczyzny dołączyli kolejni goście weselni. Znajdowano ich kompletnie pijanych w ogrodzie wokół obiektu. W końcu właściciel hotelu powiedział „dość”. Na nagraniu słychać głos mężczyzny, który mówi:

Uwalili się, tak nie może być

Inny informuje, że na sali pojawiło się „pełno wszy i insektów”, w związku z czym trzeba będzie odkazić lokal.

80 tys. złotych przepadło?

Vloger ma pretensje do właściciela hotelu. Jak podkreśla, mężczyzna doskonale wiedział, o jaki rodzaj imprezy chodzi.

Właściciel obiektu dobrze wiedział, na co się pisze, a nawet, chcąc sobie zrobić darmową reklamę, zapytał mnie, czy nie będzie mi przeszkadzać jeśli zaprosi na wesele telewizję TVN. Kompletnie nie zgadzam się z jego decyzją o przedwczesnym zakończeniu imprezy. Obawiam się, że kierowały nim uprzedzenia wobec osób bezdomnych – słychać nawet na moim filmie, jak nazywa gości weselnych „zgnilizną”

– podkreśla.

Sprawa może mieć swój finał w sądzie. Youtuber wydał na przyjęcie weselne 80 tys. złotych. Ale w związku z rozwojem sytuacji, nie wydano gościom posiłków, nie zrealizowano również zaplanowanego pokazu fajerwerków. W dodatku młoda para nie mogła zostać w wynajętym apartamencie. Vloger domaga się zwrotu pieniędzy i zamierza dochodzić swoich praw na drodze sądowej.

Zaproponowano mi jedynie zwrot małej kwoty, stanowiącej niewielki procent tego co mi się należy, a w zamian za nią miałem podpisać oświadczenie, w którym wyrzekam się wszelkich roszczeń wobec Pałacu! Nie podpisałem go i będę dociekał swoich racji na drodze sądowej

– mówi.

Kwestie finansowe to jedno, pozostaje jednak również kwestia etyczna. Vloger sam mówi w filmie, że zafundował alkohol alkoholikom. Czy można to nazwać „pomaganiem”?

Fotografie:

Może Cię zainteresować