×

Wykonała ponad 2 tysiące sekcji zwłok. Opisała najgorszy przypadek śmierci

Wykonała ponad 2 tysiące sekcji zwłok, z czego 262 tylko w ciągu minionych 2 lat. Nie do wiary, czego można dowiedzieć się o człowieku na podstawie autopsji.

Patolog o pracy przy zwłokach

Każdy fan seriali i książek kryminalnych wie, że patolog potrafi na podstawie autopsji wywnioskować mnóstwo detali dotyczących życia zmarłego, a nawet, niczym wnikliwy detektyw, szczegółowo opisać ostatnie godziny jego życia. Widząc, jak patologia fascynuje ludzi, Fox Broadcasting Company zdecydował się na produkcję serialu tylko na ten temat. Oparty na książkach Kathy Reich serial Kości doczekał się 12 bijących rekordy oglądalności sezonów.

Jednak widząc pracę patologa w serialowym odcinku, widz często nie może opędzić się od wrażenia, że to jednak niemożliwe, by można było aż tyle dowiedzieć się o człowieku tylko na podstawie jego ciała.

Judy Melinek, naczelna lekarka sądowa Nowego Jorku, twierdzi, że jak najbardziej można, a swoje przemyślenia na ten temat spisała w niedawno wydanej książce Ciało nie kłamie. 51-letnia patolożka i pisarka karierę zaczynała na Uniwersytecie Kalifornijskim w Los Angeles.

Początkowo chciała zostać chirurgiem, jednak z czasem zauważyła, że ten zawód w ogóle nie pozostawia czasu na życie prywatne. Wtedy przypomniała sobie, ile satysfakcji dawały jej na studiach zajęcia z patologii. Postanowiła rozwijać się w tym kierunku i rozpoczęła pracę w Biurze Naczelnego Lekarza Sądowego.

Wykonała ponad 2 tysiące sekcji zwłok

Jak policzyła Melinek, w ciągu dwóch lat pracy w Biurze Naczelnego Lekarza Sądowego w Nowym Jorku wykonała 262 sekcje zwłok. W ciągu całej swojej kariery lekarza medycyny sądowej przeprowadziła ich ponad 2000.

Autopsja trwa zwykle od 45 minut do ponad czterech godzin. Obejmuje nie tylko ciało, lecz także wszystkie przedmioty, znalezione przy zmarłych: ubrania, biżuteria, pieniądze. Kiedyś sama znalazła przy zwłokach 12,4 tysiąca dolarów, jak się później okazało, kradzionych.

Jak komentuje patolożka:

Gdybyście wiedzieli, ile żelastwa noszą osoby spotykane na ulicach, pomyślelibyście, że świat jest dziwnym i zabawnym miejscem.

Najtrudniejsze są autopsje ciał ludzi, którzy ponieśli śmierć w wyniku upadku z dużej wysokości. Melinek wspomina, że kiedyś na jej stół trafiło ciało mężczyzny, który nie miał żadnych widocznych obrażeń, a spadł z wysokości 30 metrów. Nie miał nawet uszkodzeń kręgosłupa. Sekcja zwłok wykazał, że w wyniku upadku jego serce pękło na pół, wątroba uległa rozerwaniu, miednica była w kawałkach, a żebra podziurawiły płuca.

Patolog o najgorszym przypadku śmierci

Z kolei pewien dwudziestolatek też zginął na wysokości, a konkretnie na dachu sześciopiętrowca, ale nie w wyniku upadku, tylko… rażenia piorunem:

W czapce miał dziurę na wylot, na głowie ośmiocentymetrowy łysy placek i zwęglone włosy wokół niego. Część włosów na jego brzuchu i na wewnętrznej stronie ud również została zwęglona.

Jak wspomina autorka książki Ciało nie kłamie, rodziny zmarłych często naciskają na patologa, by wyjawił, jak umierał ich bliski, a potem żałują, że zapytali. Sama Melinek na pytanie o najokropniejszy rodzaj śmierci, z jakim miała styczność, opisuje przypadek mężczyzny, który wpadł do studzienki kanalizacyjnej, gdzie temperatura sięgała 150 stopni Celsjusza.

Jak wspomina patolożka:

Człowiek na moim stole sekcyjnym został ugotowany jak homar. Zewnętrzna warstwa skóry prawie w całości odpadła. Kończyny powyginane, bo pod wpływem ciepła kurczą się mięśnie długie i człowiek przybiera pozycję boksera. Cierpiał, trudno sobie nawet wyobrazić jak bardzo. Bezpośrednią przyczyną śmierci było właśnie uduszenie, na skutek puchnięcia tchawicy pod wpływem wysokiej temperatury. Cierpiał, dusił się i nie był w stanie wołać o pomoc.

Ja tłumaczy dr Melinek, patologia to nie jest zawód dla każdego. Najlepiej sprawdzają się w nim ludzie szczęśliwi, z poukładanym, udanym życiem osobistym. Jak wyjaśnia:

Żeby każdego dnia mierzyć się ze śmiercią, widząc ją na własne oczy, trzeba kochać życie.

Źródła: wiadomosci.onet.pl, www.facebook.com
Fotografie: www.youtube.com, Facebook

Może Cię zainteresować