Wybuch i pożar w centrum Wrocławia! Ewakuowano ponad 700 osób
Uszkodzenie gazociągu, a następnie pożar w centrum Wrocławia przy ul. Dmowskiego. Strumień ognia wystrzelił na kilkanaście metrów. Policja ewakuowała ponad 700 osób. Na miejscu pojawili się strażacy z kilkunastu zastępów.
Pożar w centrum Wrocławia
Dramatyczne sceny w centrum Wrocławia. W trakcie prac remontowych, prowadzonych przy ul. Romana Dmowskiego 19, ok. godz. 8.30 doszło do uszkodzenia rury gazociągu średniego ciśnienia.
Na miejscu prowadzone są prace budowlane i to prawdopodobnie koparka mogła uszkodzić gazociąg
– przekazał Tomasz Szwajnos, oficer prasowy wrocławskiej straży pożarnej, cytowany przez TVN24.
Z rury zaczął ulatniać się gaz. Wtedy pracujące na miejscu osoby wezwały straż pożarną. Jeszcze zanim strażacy zdążyli dojechać na miejsce, ulatniający się gaz zapalił się i wybuchł potężny pożar.
Jęzory ognia sięgały na wysokość nawet kilkunastu metrów.
#Wrocław: wybuch gazu i pożar na ul. Dmowskiego. Łącznie ewakuowano mieszkańców z pięciu bloków – kilkaset osób. Uszkodzone zostały też kable energetyczne. Akcja zostala zakończona, a wszyscy wrócili do domu. Autor: Paweł Atłachowicz @RMF24pl pic.twitter.com/iIhYrdQLIU
— Mateusz Czmiel (@MCzmiel) July 8, 2021
Koparka i dwa samochody w płomieniach
Ogień szybko objął koparkę oraz dwa samochody osobowe.
Służby musiały działać bardzo sprawnie. Ewakuowano osoby, zamieszkujące okoliczne budynki oraz tych, którzy pracowali w pobliżu. W sumie policja ewakuowała ponad 700 osób. Sytuacja wyglądała bardzo groźnie, na szczęście służbom udało się ją opanować.
#wroclaw #wypadek #pozar pic.twitter.com/DC0wX7puPd
— Artem Panfilov (@coredeveloper) July 8, 2021
Dosyć sprawnie pogotowie gazowe odcięło dopływ gazu i palił się tylko ten gaz, który pozostał w odciętej nitce. W tej chwili sytuacja jest całkowicie opanowana, pożar jest ugaszony, na miejscu jest bezpiecznie
– mówił na antenie TVN 24 Aleksander Kucharczyk, naczelnik wydziału operacyjnego Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu.
W pożarze nikt nie został ranny. Na miejscu pracowali strażacy z 14 zastępów straży pożarnej. Ul. Dmowskiego zamknięto dla ruchu, zmieniono też trasy przejazdu komunikacji miejskiej.
Wybuch nie był głośny. Jakby zderzenie dwóch samochodów. Ja rozmawiałem przez telefon, gdy policjant zapukał do drzwi i ogłosił ewakuację. Było kilka minut po godz. 9. Płomienie sięgały do piątego piętra
– relacjonował jeden ze świadków zdarzenia w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”.
Ruch na ul. Dmowskiego został wznowiony o godz. 11. Mieszkańcy wrócili już do swoich domów, ale jeszcze przez kilka godzin mogą zmagać się z brakiem dostępu do prądu. Na miejscu zdarzenia pracuje prokurator oraz policyjni technicy.