×

Justyna opublikowała kolejny wpis o mężu: „Groziłeś pobiciem, zastraszałeś, szantażowałeś…”

O rozstaniu Piotra i Justyny Żyłów mówi się w mediach już od kilku miesięcy. Wszystko za sprawą samej zainteresowanej. Co jakiś czas upubliczniała bowiem na swoich kontach w serwisach społecznościowych szczegóły z życia prywatnego. Ostatnio jednak zaprzestała to robić. Wszyscy myśleli, że to już koniec. Do wczorajszego wieczoru.

Nowy wpis

Justyna dodała wczoraj około godziny 22:00 nowy wpis na Instagramie. Streściła w nim swoje relacje z Piotrem. Zrobiła to w bardzo ostry i dosadny sposób. Z jej wypowiedzi wynika, że wkrótce zobaczymy dokument ze skoczkiem w TVN. Czyżby tuż przed jego emisją zdesperowana Justyna postanowiła dodać kilka słów od siebie na temat, jak to wszystko naprawdę wyglądało?

Na jej koncie pojawiło się zdjęcie z podpisem:

Uprzedzając to nie reklama popularnego programu z serii dokument w TVN . Mam nadzieję iż nagrywając dokument powiedziałeś ile razy naplułeś mi w twarz, groziłeś pobiciem, zastraszałeś, szantażowałeś, przyznałeś się iż urodziło Ci się dziecko …że Nasze dzieci traktowane są przez Ciebie jak zabawki ??w wyznaczone dni jak powiedziałeś jesteś ojcem reszta cię nie obchodzi ,ze nagrywasz mnie tym fajnym sprzętem (jak okulary -gadżet detektywistyczny nawet w miejscu pracy i przy dzieciach )że wspomniałeś ile razy prosiłam żebyś z mamusia nie przyjeżdżał ,żebyś usiadł normalnie wypił kawę i porozmawiał ,żeby nasze dzieci po katach nie spały u twoich rodziców ,ze nie zabierzesz ich do swojego mieszkania bo twoja dziewczyna się nie godzi ,ze pomału z naszego domu wynosisz wszytko i ze w dzień ojca jak Karolinka biegała za Toba z prezentem to ty z Twoja mama uciekaliście z twoimi pucharami. Państwo wybacza kolejna prywatę ale do Tego człowieka dociera jedynie komunikacja przez media .Takie i nie inne zachowanie z Mojej strony wynikało tylko i wyłącznie z braku jakiej kolwiek komunikacji ze strony męża .To jest mój ostatni wpis na temat Mojego męża a sytuacje które stwarza i jak potrafi kłamać w żywe oczy wiem tylko Ja i osoby z naszego otoczenia .Pozdrawiam i jeszcze raz przepraszam za to co rozgrywało się w ostatnim czasie w mediach i do czego zmusiła mnie sytuacja mimo Mojej woli

Może Cię zainteresować