Samolot zbliżał się do plaży i zaczął niebezpiecznie się obniżać. Ludzie byli przerażeni!

Przerażające lądowanie samolotu linii WizzAir na greckiej wyspie Skiathos. Film, na którym uwieczniono te niezwykłe chwile, bije rekordy popularności w sieci. Samolot przeleciał tuż nad głowami plażowiczów. Domyślamy się, że ten dzień urlopu zapamiętają na długo.

Przerażające lądowanie samolotu linii WizzAir

Skiathos to jedna z najpiękniejszych i najbardziej popularnych greckich wysp. Należy do archipelagu Sporadów Północnych i znajduje się w zachodniej części Morza Egejskiego. To właśnie na Skiathos powstawały sceny kultowego już musicalu „Mamma Mia”. Dzięki popularnemu filmowi o zjawiskowej wyspie usłyszał cały świat. Wyspa wyróżnia się również ze względu na wyjątkowe lotnisko, a raczej szczególnie krótki pas startowy, który sprawia, że piloci wykonują manewry mrożące krew w żyłach.

Turyści chętnie odwiedzają Skiathos. Tym razem pilot linii WizzAir — popularnych tanich linii lotniczych zadbał o to, by plażowiczom nie zabrakło „wrażeń”.

Pasażerski odrzutowiec Airbus A321neo podchodził do lądowania na lotnisku imienia Alexandrosa Papadiamantisa. Manewr obserwowało wielu wypoczywających na plaży turystów, ale i miłośników samolotów, którzy nie mogli przegapić takiej okazji. Na nagraniu, które trafiło do sieci, widzimy, jak maszyna przelatuje dosłownie kilka metrów nad głowami ludzi. W przypadku niektórych samolot prawie zaczepił o włosy…

„Ilu widzów potrzebowało nowych spodni?”

Najpierw samolot leci nad błękitnymi wodami Morza Egejskiego. Potem podchodzi do lądowania. Maszyna szybko się obniża, a w końcu ląduje tuż po ominięciu ogrodzenia lotniska. Dla turystów z pewnością był to spektakularny widok, choć możemy przypuszczać, że niektórzy poczuli dreszcze na ciele.

Nagranie ma ponad 600 tys. wyświetleń i kilkaset komentarzy.

Jak myślicie, ilu widzów potrzebowało nowych spodni?

– żartuje jeden z internautów.

To właśnie krótki pas startowy sprawia, że piloci podczas lądowania muszą schodzić niżej, niż na pozostałych lotniskach. Fani samolotów dobrze o tym wiedzą i dlatego chętnie przyjeżdżają na wyspę, wyposażeni w profesjonalne aparaty fotograficzne i kamery. Nie jest to jednak zbyt rozważne zachowanie. Można powiedzieć, że w tym przypadku gapie igrają z ogniem.