×

Warszawska parafia zamyka się na Wielkanoc. To decyzja księdza proboszcza

Warszawski kościół zamyka się na Wielkanoc. Parafia Ewangelicko-Reformowana zapowiedziała, że z powodu szalejącej pandemii świąteczne obchody przenosi do internetu.

Ogniska zakażeń w kościołach

Kościół Katolicki w Polsce uparcie ignoruje zagrożenie epidemiczne, którego źródłem są kościoły. Chociaż co tydzień sanepid informuje o nowych ogniskach zakażeń w kościołach, Episkopat udaje, że zapewnia wiernym bezpieczeństwo.

Niestety, chociaż Ministerstwo Zdrowia zaostrzyło limit osób mogących przebywać z kościele w tym samym czasie do 1 osoby na 20 m2, przy zachowaniu odległości i noszeniu maski, reguły sanitarne są nagminnie łamane, o czym świadczą liczne zdjęcia i filmy zamieszczane w internecie.

Dla porównania, rok temu, gdy liczba zakażeń w Polsce oscylowała wokół 300 dziennie, w kościele mogło przebywać nie więcej niż pięć osób. Teraz, gdy zakażonych jest 100 razy więcej, w kościołach są tłumy, często nie przestrzegające dystansu ani nakazu noszenia maski.

Warszawski kościół zamyka się

Jest jednak wyjątek. Warszawska parafia Ewangelicko-Reformowana mieszcząca się przy al. Solidarności zdecydowała się przenieść obchody wielkanocne do internetu. Jak tłumaczy ksiądz proboszcz Michał Jabłoński, to po prostu wyraz zdrowego rozsądku i troski o zdrowie parafian:

Z powodu tak dużej liczby zachorowań, szczególnie w województwie mazowieckim, rada parafialna plus proboszcz, czyli osoby, które są odpowiedzialne za swoich parafian i nie tylko, zdecydowały o zamknięciu kościoła, by uchronić siebie i innych od choroby. W związku ze słowami niektórych biskupów rzymskokatolickich i wypowiedzi, że kościół jako przestrzeń sakrum ochroni, obroni, wyleczy oraz „przychodźcie do kościoła, a nic wam nie grozi”, muszę przyznać, to była moja osobista decyzja. Poprosiłem, byśmy zamknęli kościół, bo nie che być jako jeden z kościołów pakowany „do tego samego worka” i utożsamiany z tymi głosami . To jest suwerenna decyzja poszczególnych parafii, które kierują się zdrowym rozsądkiem, wiarą i nauką kościoła i przede wszystkim miłością do bliźniego.

Kościół pozostanie zamknięty przez całe święta i później, aż do momentu, gdy sytuacja epidemiczna zacznie się wyraźnie poprawiać. Jak tłumaczy proboszcz, wmawianie wiernym, że w kościele nie może dojść do zakażenia, bo to święte miejsce, jest celowym wprowadzaniem ludzi w błąd:

Nasza teologia i nauka o kościele nie uważa, że sama przestrzeń kościoła jest święta i chroni. Absolutnie nie. Chroni wiara, ale chroni też i zdrowy rozsądek i nauka. Bóg nie gniewa się, kiedy człowiek nie pójdzie do kościoła. Może być niezadowolonym ze sposobu spędzania świętego dnia, natomiast jeżeli w grę wchodzi ludzkie życie i zdrowie, to to jest najważniejsze.

Źródła: goniec.pl

Może Cię zainteresować