Piorun znów uderzył w grupę turystów w górach. Zbagatelizowali ostrzeżenie
Idąc w góry warto zadbać o swoje bezpieczeństwo. Mamy tutaj na myśli odpowiedni ubiór, wyposażenie, a przede wszystkim panujące warunki atmosferyczne. Grupa słowackich turystów, która w minioną środę udała się w Tatry Niskie, za nic brała brała sobie ostrzeżenia o nadciągającej burzy i udała się w góry. Dramat rozegrał się w pobliżu szczytu Jałowiecki Przysłop. W grupę turystów uderzył piorun. Nie obyło się bez poważnych obrażeń.
W grupę turystów uderzył piorun
Grupa słowackich turystów w Tatrach Niskich została porażona piorunem – poinformowała w środę wieczorem Horska Zachranna Sluzba (HZS)
U jednego z mężczyzn doszło do zatrzymania krążenia krwi. Turysta natychmiast został reanimowany przez pozostałych uczestników wyprawy. Niedługo potem na miejscu zjawili się ratownicy, którzy drogą lotniczą przetransportowali poszkodowanego do szpitala w Bańskiej Bystrzycy. Na miejscu okazało się, że mężczyzna doznał poparzeń praktycznie całego ciała – miał oparzone ramiona, klatkę piersiową, brzuch i nogi.
W wyniku uderzenia pioruna ucierpiało także trzech innych turystów. Ich obrażenia były jednak znacznie mniejsze – doznali głównie oparzeń kończyn dolnych.
Niepierwszy taki przypadek w tym roku
O ile grupa słowackich turystów może mówić o sporym szczęściu w nieszczęściu, znacznie mniej mieli go turyści, którzy w miniony czwartek podróżowali na Giewont. W wyniku wyładowań atmosferycznych zmarły tam cztery osoby, w tym dwoje dzieci. Po słowackiej stronie gór zginął wówczas czeski turysta.