Po weselu Panna Młoda tnie swoją suknię ślubną na 17 kawałków. Robi to z ważnego powodu
Dla większości kobiet suknia ślubna to symbol miłości i najcenniejsza pamiątka przypominająca o najpiękniejszym dniu w życiu. Są jednak panie, dla których oznaczają one coś zupełnie innego. I choć ich serce na myśl o sukni przepełnione jest miłością, odczuwają zarazem ogromny smutek.
Powód? Ich suknie ślubne zostały przekształcone w ubrania o zupełnie innym przeznaczeniu…
Gdy Sandi Fasano z Evergreen podzieliła na mniejsze części pierwszą suknię, nie miała pojęcia, że powtórzy tę czynność dla wielu innych kobiet.
„Kiedy rozcinałam suknię ślubną po raz pierwszy, było to ciężkie przeżycie. To była czyjaś piękna sukienka, którą mi przyniesiono, aby pociąć ją na kawałki.”
Po tak długim czasie, kobieta poczuła, że musi opowiedzieć o tym, o czym nikt nie chce mówić.
Wszyscy rodzice marzą o dniu, w którym ich dzieci postanowią związać się kimś na całe życie. Niestety nie każdy może spełnić to marzenie. I nie chodzi tu o to, że dzieci nie chcą zawrzeć związku małżeńskiego. Mogą nie dostać szansy, aby to zrobić, ponieważ odeszły przedwcześnie.
Kobiety, które decydują się pociąć swoje suknie ślubne robią to z ważnego powodu. Jedwabisty materiał służy do tworzenia ubrań dla małych Aniołków, które odeszły zbyt wcześnie.
Sandi Fasano, która zajmuje się szyciem takich strojów, wyjaśnia:
„Ostatnią rzeczą, którą rodzice muszą zrobić przed pogrzebem, to udać się do sklepu z akcesoriami dla dzieci i znaleźć wśród ubrań dla lalek, strój dla swojego dziecka.”
Kiedy kobieta zdała sobie sprawę, że pogrążeni w bólu rodzice nie mają innych alternatyw, postanowiła szyć sukienki dla małych Aniołków dla okolicznych szpitali.
Z czasem kobiety zaczęły przesyłać swoje suknie ślubne, aby Sandi mogła z nich uszyć stroje dla zmarłych dzieci. Część sukni pochodziła od kobiet, które również doświadczyły podobnej straty. Inne od pań, które postanowiły oddać je z dobroci serca.
Suknię postanowiła oddać również Justi.
„Moja suknia ślubna dzisiaj do mnie wróciła. Wysłałam ją na początku tego roku, aby została przerobiona na sukienki dla małych Aniołków, które nie dotrą do rodzinnych domów, a zostaną przeniesione na oddział intensywnej terapii w Vanderbilt. Zostały wykonane z mojej sukni ślubnej i choć są bardzo piękne, mam nadzieję, że nigdy nie zostaną wykorzystane.”
Kiedy jej mąż spojrzał na małe ubrania i zrozumiał co zrobiła, był bardzo poruszony.
Śmierć maleństwa to największa trauma, jaka może spotkać rodziców. „Sukienki dla Aniołków” pozwalają pogrążonym w żałobie rodzicom, godnie pożegnać ich maleństwo.
Ubrania tworzone są z niezwykłą dbałością i troską o najmniejsze detale. Z jednej sukni ślubnej można uszyć nawet kilkanaście ubranek dla małych Aniołków.
https://www.facebook.com/784574138314031/photos/pcb.902696943168416/902696306501813/?type=3&theater