×

500+ nie przyniosło wielkich zmian. Coraz więcej na minusie

Nie trzeba być ekonomistą, aby stwierdzić, że 500+ ogromnie obciąża budżet państwa. Flagowy program PiS to jednak nie wszystko, bowiem zasiłków i świadczeń jest znacznie więcej. Czy mamy się z czego cieszyć? Badacz społeczny, Dominik Owczarek, podkreślił, że „Polska jest zieloną wyspą dla 10 procent rodaków. Dla pozostałych stanowi ona kraj w ruinie”. Jak jest w rzeczywistości?

Bieda w Polsce. Jak jest postrzegana?

Z badań wynika, że niespełna 1 procent Polaków uważa, że w naszym kraju nie ma ludzi biednych, czyli takich, którym brakuje pieniędzy na jedzenie, lekarstwa czy opłacenie mieszkania. Jest też druga strona medalu, która przedstawia codzienność w zupełnie innych barwach. Według niej 5 procent polskiego społeczeństwa uważa, że ponad połowa Polaków jest biedna. I kto ma rację? Na to pytanie musicie odpowiedzieć sobie już sami. Nie mniej jednak rząd przekonuje, że wszystko zmierza w dobrym kierunku. W końcu pensje z roku na rok idą w górę, a bezrobocie spada – aktualnie wynosi mniej niż 8%.

Zarobki, a zarobki

Przeciętne wynagrodzenie w I kwartale 2019 roku wyniosło 4950,94 zł brutto, co na rękę daje około 3500 tys. złotych. Jeśli druga połówka zarabia podobnie, jest to już 7 tys. „na czysto”. Kiedy dochodzą do tego dzieci, załóżmy że dwójka, otrzymujemy kolejne 1000 złotych (2 razy 500+). Czego chcieć więcej? Taka suma spokojnie wystarczy nam przecież na opłaty i sporo będzie można z niej jeszcze odłożyć. Pytanie tylko, czy faktycznie tak kolorowo przedstawia się rzeczywistość? Zdarza się, że samotna matka zarabia niecałe 1700 złotych netto. Niejednemu owdowiałemu emerytowi listonosz przynosi miesięcznie 780 złotych, co ma wystarczyć mu na jedzenie, opłacenie rachunków i leki.

Wśród najuboższych znajdują się nie tylko bezrobotni, rodziny wielodzietne, osoby niepełnosprawne i te z najniższym wykształceniem… Wiele osób i rodzin ma problemy z bieżącym utrzymaniem się. Miasto pomaga im nie tylko przekazując zasiłki oraz wsparcie finansowe innego rodzaju, ale również oferując np. usługi opiekuńcze – wymienia Iwona Waszkiewicz, wiceprezydent Bydgoszczy

Pytanie tylko, czy gdyby senior miał dostatnią emeryturę, musiałby prosić o pomoc, bez której spora część społeczeństwa nie wyobraża sobie codziennego funkcjonowania?

Wzrost ubóstwa

Choć wszystko na pierwszy rzut oka wygląda naprawdę dobrze, okazuje się, że w naszym kraju mamy do czynienia ze wzrostem ubóstwa. GUS podaje, że w 2016 ubóstwo dotknęło 4,9 procent społeczeństwa. W zeszłym było to już 5,4%. Co z resztą? Z analizy Centrum Badań Opinii Społecznej dowiadujemy się, że 53% Polaków żyje przeciętnie tzn., że wystarcza im na codzienne zakupy, ale na te większe muszą już oszczędzać.

Założenia 500+

Świadczenie 500+ miał być programem prorodzinnym, który sprawi, że urodzi się więcej dzieci.

Niska dzietność w polskich rodzinach wynika przede wszystkim z faktu, iż rodzice mając jedno dziecko, nie decydują się na kolejne. 53 proc. polskich rodzin to rodziny z jednym dzieckiem – dodają przedstawiciele Związku Przedsiębiorców i Pracodawców

Nasuwa się więc pytanie, czy świadczenie na pierwsze dziecko znacząco wpłynie na poprawę sytuacji demograficznej w naszym kraju?

500+ miało także poprawić sytuacje materialne rodzin. Czy się udało? W części przypadków z pewnością tak. Nie mniej jednak niektórzy nawet nie ukrywają, że dodatkowe pieniądze „idą na przemiał”. Oznacza to, że zamiast wydawać świadczenie na dzieci, najzwyczajniej w świecie wydają je dla siebie, bo przecież i tak praktycznie nikt tego nie kontroluje.

Odnotowano wzrost odsetka osób ubogich wśród gospodarstw domowych z dziećmi do lat 18. Najbardziej (o około 2 punkty procentowe) wzrosła stopa ubóstwa w przypadku gospodarstw wielodzietnych (z co najmniej trójką dzieci) oraz z jednym dzieckiem. W konsekwencji zasięg ubóstwa dzieci i młodzieży poniżej 18. roku życia zwiększył się z niecałych 5 proc. w 2017 do 6 proc. w 2018 roku – wnioskują autorzy raportu GUS

Jak długo będziemy jeszcze udawać, że biednych nie ma? Może i jest 500+ i nieco wyższe zarobki, ale wszystko drożeje. Dzisiaj płacimy znacznie więcej za ubrania, buty czy leki, niż jeszcze kilka lat temu. Płacimy więcej, a będzie jeszcze drożej. Specjaliści z PKO BP szacują z początkiem 2020 roku szacują wzrost cen o kolejne 3,5 procent. Jesteście na to gotowi?

Efekt 500+. A może tak świadczenie dla pracujących?

Nam takim rozwiązaniem zastanawiają się eksperci Warsaw Enterprise Institute, którzy zauważyli, że mogłoby to wyeliminować ryzyko związane z programem. Programem, poprzez których nastąpił wzrost liczby ludzi porzucających prace – przecież państwo i tak zapłaci… Warunkiem w takiej sytuacji mogłoby być uzależnienie wypłaty od pracy co najmniej jednego z rodziców. Swoją drogą, czy aby polityka rodzinna nie powinna być nakierowana na wspieranie rodziców w powrocie do życia zawodowego? Mamy tutaj na myśli dopasowanie czasu i miejsca pracy do rodziców, większą dostępność do opieki nad maluszkami itp.

A Wy macie jakieś propozycję na poprawę warunków życia w Polsce? Jeśli tak to koniecznie się nimi podzielcie. Czekamy na Wasze propozycje!

_______________________
*Zdjęcie ma charakter poglądowy

Może Cię zainteresować