×

Bliscy Tomasza Komendy wyznają, że mężczyzna sobie nie radzi. Jest w ciężkim stanie psychicznym

Tomasz Komenda na wolności -jednak nic nie jest takie jak przed pobytem w więzieniu. Najpiękniejsze lata swojego życia spędził w zamknięciu i w poczuciu winy, którego nigdy nie powinno być.

Niewinny, ale i tak sądzony

Na wolności przywitała go stęskniona rodzina, która nigdy nie zwątpiła w jego niewinność. Były łzy, mocne słowa i uściski. Wydawało się, że Tomek jest naprawdę szczęśliwy i że dzień, o którym na pewno śnił, w końcu się spełnił. Jednak emocje, które w nim się kłębiły, musiały mieć ujście. Nadeszło załamanie.

Według specjalistów ten moment musiał nadejść prędzej czy później. Postawić się należy na jego miejscu: ktoś oskarża nas o coś tak okropnego, my wiemy, że jest inaczej, a i tak nie możemy z tym nic zrobić. Gdy w końcu odzyskujemy wolność, nic nie jest takie jak wcześniej…

Nic nie jest takie jak przedtem…

Bliscy Tomasza w rozmowie z Super Expressem zdradzają, że mężczyzna nie radzi sobie. „Ciągle płacze i nie potrafi normalnie funkcjonować”… Minęło dopiero kilka dni, gdy jest na wolności, ale to nie zmienia faktu, że jego stan psychiczny jest ciężki. Rodzina dodaje, że powinien skonsultować swoją sytuację z psychologiem, ponieważ sam sobie nie poradzi.

Nikt ze specjalistów nie ma wątpliwości, że trauma, przez którą przeszedł Tomasz, jeszcze długo będzie dawać o sobie znak. Nie można przejść do porządku dziennego po 18 latach w więzieniu. Malwina Szczygłowska, psychoterapeutka z Wrocławia, w rozmowie z Super Expressem przyznaje:

Może mieć zaburzenia depresyjno-lękowe. Do końca życia może borykać się z traumą związaną z pobytem w więzieniu. Czeka go ciężka praca, ale jeśli będzie zdeterminowany, to sobie poradzili.

Przed Tomaszem ogromnie ciężkie zadanie i wszystko zależy od niego i od tego, czy będzie potrafił na nowo zaadoptować się w środowisku poza celą. Pomóc w tym może odszkodowanie, o które mężczyzna na będzie się starać, ale nie ma wątpliwości, że żadne pieniądze nie wynagrodzą mu tego, co go spotkało.

Ciężko sobie nawet wyobrazić przez co musiał przejść…

Może Cię zainteresować