×

51-latka została brutalnie pobita na wakacjach. Napastnik myślał, że ją zabił

51-letnia Tammy Lawrence-Daley mieszka na co dzień w Wilmington w stanie Delaware. Kiedy kobieta wybierała się na urlop wraz z mężem i parą najlepszych przyjaciół, była przekonana, że będą to najlepsze wczasy w jej życiu. Miała w planach spróbować wszystkiego, co zapewniały jej wczasy all-inclusive. Zamiast tego przyszło jej jednak walczyć o życie. Jak to możliwe?

To miały być idealne wczasy

Pod koniec stycznia obie pary wybrały się na Dominikanę, gdzie miały spędzić tygodniowe wakacje. Amerykanie zatrzymali się w ośrodku Majestic Elegance.

Dotarliśmy na miejsce w poniedziałek. Rozejrzeliśmy się po resorcie i poszliśmy spać stosunkowo wcześnie, ponieważ – nie ukrywajmy – to był długi dzień, a my nie jesteśmy już młodzi – wspomina kobieta

Facebook/Tammy Lawrence-Daley

Facebook/Tammy Lawrence-Daley

Drugi dzień rozpoczął się wspaniale

Było słońce i plażowanie, a wieczorem spotkanie ze znajomymi na pokazie. Kiedy przedstawienie zakończyło się około godziny 22:30, małżonkowie wrócili do swojego pokoju. Zanim jednak zasnęli, 51-latka stwierdziła, że jest głodna, dlatego zeszła do hotelowego lobby po przekąski. Miała wrócić za 5 minut.

Po drodze postanowiłam przejść się do lobby w sąsiednim budynku, przy plaży. Chciałam zrobić kilka zdjęć odbijającego się w wodzie księżyca. Na plażę jednak nie dotarłam... – opowiada Amerykanka

Facebook/Tammy Lawrence-Daley

Facebook/Tammy Lawrence-Daley

Wczasy, które zamieniły się w walkę o życie

Gdy szłam pomiędzy budynkami, zwróciłam uwagę na to, że nikogo innego nie było w pobliżu. Panowała cisza. Zrobiłam około dziesięciu kroków. Bawiłam się bransoletką. Wtedy to usłyszałam. Kroki… raz, dwa, trzy, cztery, które przyspieszyły. Zanim zdążyłam zareagować, zostałam zaatakowana od tyłu i unieruchomiona. Jego ramiona owinęły się wokół mnie. Zaczął mnie ciągnąć do schowka. Nie chcę wchodzić w szczegóły, ale uwierzcie mi, walczyłam. Był jednak zbyt silny. Kolejne 8 godzin to był ból i strach – wspomina Tammy Lawrence-Daley

Mężczyzna dusił swoją ofiarę do utraty przytomności po czym ciągnął ją po betonowych schodach. Po drodze kopał ją po głowie, bił i znów dusił, kiedy tylko odzyskiwała przytomność. Tammy jest przekonana, że chciał ją zabić. Często traciła przytomność, więc do końca nie wie, co jeszcze jej zrobił. Pamięta tylko, jak wrzucił ją do czegoś, co sama nazwała „dziurą”.

Jakoś przeżyłam. Już nigdy nie chciałabym przejść przez piekło, podczas którego zostałam w zasadzie „pogrzebana” w tej dziurze na tak wiele godzin – dodaje

Facebook/Tammy Lawrence-Daley

Facebook/Tammy Lawrence-Daley

Została odnaleziona po 8 godzinach od zaginięcia

Przez cały ten czas mąż kobiety i przyjaciele trzy razy byli na recepcję i pytali, czy widział ktoś 51-latkę. Ostatecznie ochrona, która podejrzewała, że kobieta leży gdzieś na placu pijana, zgodziła się na przeszukanie. W tym celu wzięła quada i pojechała na plażę. Kiedy Tammy została odnaleziona, wszyscy byli w szoku.

51-latka trafiła do kliniki

Choć od dramatycznego zdarzenia minęło już prawie pół roku, dopiero w środę, 29 maja bieżącego roku, Tammy opublikowała na swoim Facebooku wstrząsające zdjęcie, które przedstawia skutki potwornego pobicia. To wtedy podzieliła się również ze światem mrożącą krew w żyłach historią z wakacji, które w mgnieniu oka zmieniły się w istny koszmar.

Ten człowiek myślał, że mnie zabił, że mu się udało – mówi Tammy Lawrence-Daley

Facebook/Tammy Lawrence-Daley

Facebook/Tammy Lawrence-Daley

Wpis Tammy Lawrence-Daley

Tammy Lawrence-Daley zamieściła na swojej tablicy na Facebooku wpis, w którym pokrótce opowiedziała o tym co ją spotkało. Odniosła się także do spotkania z dziećmi po nieszczęśliwym incydencie.

Jak wytłumaczyć swoim dzieciom, że zostałam prawie zabita przez jakąś przypadkową osobę? Jak wytłumaczyć, że mama wraca do domu, ale wcale nie wygląda jak mama? Jak spojrzeć im w oczy, kiedy wiesz, że zobaczą poobijaną twarz? Jak powiedzieć im, ze wszystko jest w porządku i wszystko będzie dobrze? – pyta

Amerykanka przeszła operację

Tammy po pięciu dniach od przeprowadzonej operacji mogła opuścić szpital. Nie zmienia to jednak faktu, że do dnia dzisiejszego ma problemy zdrowotne wynikające z uszkodzonych nerwów. Do tego wszystkiego dochodzą wydatki związane z domowym leczeniem.

Facebook/Tammy Lawrence-Daley

Facebook/Tammy Lawrence-Daley

Oprawcy do dnia dzisiejszego nie udało się zatrzymać

Wiadomość o tym, co spotkała Tammy, z pewnością niepokoi wszystkich innych turystów, którzy wybierają się na wczasy w to właśnie miejsce.

W miejscu, gdzie mnie odnaleziono policjanci zabezpieczyli ślady krwi na mopie i czapkę, ale w tych krajach to nic nie znaczy. Nie było kamer, oświetlenia itp. On wciąż gdzieś tam jest, drapieżnik, który czeka na kolejną ofiarę. Tylko następna kobieta może nie mieć tyle szczęścia. Błagam, nie spacerujcie same – apeluje 51-latka

W takich krajach, jak Dominikana, przestępcy, mimo że odnaleziono na nich dowody, nie są ścigani. Jakby tego było mało, ofiary nie otrzymują praktycznie żadnej rekompensaty za leczenie, ból i cierpienie.

Tammy ma nadzieję, że jej wpis pomoże ostrzec przynajmniej jedną osobę przed czyhającym niebezpieczeństwem. My również apelujemy. Drogie Panie pamiętajcie, abyście nie podróżowały same w takich miejscach po zmierzchu.

Może Cię zainteresować