×

Urwana dłoń, śmierć, poparzenia i wiele innych obrażeń. To tragiczny bilans sylwestrowej nocy

Niechlubna tradycja sylwestrowa znów dała o sobie znać. Strażacy jak i lekarze nie mogli liczyć na spokojną noc i mieli masę pracy. A większości spowodowana głupotą oraz niewłaściwym korzystaniem z petard.

Setki interwencji straży pożarnej

Strażacy we wtorek otrzymali 595 zgłoszeń, a po północy ich ilość wzrosła. Tylko w samej Warszawie musieli wyjeżdżać do incydentów aż 119 razy! Samych pożarów było 1246, głównie z powodu nieumiejętnego używania materiałów pirotechnicznych, odpalanych często pod wpływem alkoholu.

Jak powiedział rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Paweł Frątczak:

To była bardzo niespokojna i pracowita noc. Łączna liczba 1246 pożarów na pewno zasmuca i poraża.

Wszystkich interwencji łącznie było ponad 2092. Strażacy są przerażeni tym faktem i jest to wynik dużo wyższy niż rok temu. Kilkanaście osób musiało trafić do szpitala.

Urwane kończyny

Nie obyło się także bez incydentów związanych z zasadami bezpieczeństwa jeśli chodzi o produkty pirotechniczne. 70-letni mieszkaniec Szczecina trafił wczoraj do szpitala po tym, jak petarda prawie urwała mu dłoń. Dodatkowo doznał on obrażeń uda. Niestety wśród pokrzywdzonych są także dzieci. 9-latek z z Kołobrzegu doznał urazu głowy, klatki piersiowej oraz licznych opatrzeń. W Goleniowie zaś 8-letni maluch z poparzoną klatką piersiową trafił do szpitala.

Ofiary śmiertelne

Niestety zdarzyły się także przypadki śmiertelne. Jak informuje Radio RFM:

W Łańcucie po godz. 21 jedna osoba zginęła w budynku jednorodzinnym. Kolejna straciła życie po godz. 23 w Ostrowi Mazowieckiej w pożarze, do którego doszło w nieużytkowanym budynku handlowym.

Straż interweniowała także z powodów zatrucia dwutlenkiem gazu. Tych incydentów było 17 i niestety jeden z nich okazał się śmiertelny. Zmarły to mieszkaniec Mysłowic, razem z nim w mieszkaniu przebywały jeszcze dwie osoby, które musiały trafić do szpitala.

To rekordowy sylwester, jeśli chodzi o interwencje straży pożarnej. Co roku strażacy apelują o rozwagę z użyciem materiałów pirotechnicznych. I jak widać ludzie wciąż nie rozumieją, jak bardzo są one niebezpieczne

Źródła: www.rmf24.pl, wiadomosci.wp.pl, www.rmf24.pl, wiadomosci.onet.pl
Fotografie: Pixabay (miniatura wpisu), Pixabay, Twitter

Może Cię zainteresować