×

Suczka uratowała 4-letnią dziewczynkę, która przez dwa dni błąkała się w lesie

Dzielna suczka uratowała 4-letnią dziewczynkę, która zagubiła się w lesie! Pilnowała ją przez dwa dni, a później szczekając, dała znać poszukiwaczom.

Suczka uratowała 4-letnią dziewczynkę

4-letnia Vadie i jej pies Lucy bawili się na podwórku u znajomych w stanu Alabama w USA. W pewnym momencie wyruszyli w głąb lasu, który znajdował się w pobliżu.

Kiedy przyjaciółka rodziny, która pilnowała dziewczynkę zdała sobie sprawę, że nigdzie jej nie ma, zadzwoniła pod numer alarmowy. W ciągu kilku godzin zorganizowano poszukiwania, które ostatecznie rozszerzyłyby się na 400 ochotników, dwa helikoptery i zespoły poszukiwawcze K-9.

Razem przeszukali las w poszukiwaniu Vadie, a ich obawy narastały wraz z zapadnięciem nocy. Niestety nie znaleźli ani śladu dziewczynki ani jej psa. W czwartek wznowiono akcję poszukiwawczą, ale natknięto się jedynie na coś, co wyglądało jak odciski stóp dziewczynki.

Dopiero w piątek wolontariusze idący drogą powiatową usłyszeli szczekanie. To była Lucy. Pobiegli w stronę psa i tam, w sosnowej dolinie spała malutka dziewczynka!

Dziewczynka była pełna spokoju

Vadie została znaleziona, nietknięta i w wyjątkowo dobrym nastroju. Była w lesie z Lucy przez ponad 48 godzin, niecałe 2 kilometry od domu, gdzie się bawiła.

Jednym z pierwszych poszukiwaczy był płk Edward D. Casey, dowódca 187. skrzydła myśliwskiego lotnictwa narodowego Alabama. To jego grupa odnalazła dziewczynkę i, jak opowiada, był niezwykle poruszony tym momentem. Okazało się, że dziewczynka nie była przerażona:

To był niesamowity widok. Obudziła się, wstała i zobaczyliśmy, że to ona. To było takie surrealistyczne i niesamowite. A najbardziej zadziwiające było to, jak spokojna była. Uznałem, że po dwóch nocach spędzonych samotnie w lesie będzie spanikowana, zrozpaczona i będzie płakać. Dziewczynka jednak krzyknęła: Och, nie mogę się doczekać, aby powiedzieć mamie o moich dwóch nocach poza domem!

Jay Jones, szeryf hrabstwa Lee powiedział, że nie należy oczekiwać żadnych zarzutów wobec osoby, która miała sprawować opiekę nad Vadie tego feralnego dnia.

Lucy ją ocaliła

Dzielna suczka nie odstępowała swojej podopiecznej nawet na krok. Gdyby nie ona, nie wiadomo, jak długo trwałyby poszukiwania i czy zakończyłyby się z dobrym skutkiem.

Psiak najwyraźniej chronił 4-latkę i to przed groźnymi stworzeniami jakimi są węże, których w tamtych lasach nie brakuje. Psy są bowiem bardzo wyczulone na ich obecność i potrafią bronić swoich opiekunów, nawet za cenę życia. Lucy najpewniej odstraszała także inne zwierzęta.

Dobrze, że rezolutna dziewczynka i jej suczka są już bezpieczne.

Źródła: www.fakt.pl, www.nytimes.com, www.npr.org, www.al.com
Fotografie: Facebook (miniatura wpisu), Pixabay, Facebook

Może Cię zainteresować