×

W ciągu 4 dni stracili mamę i tatę. Trójka rodzeństwa została sama

Stracili matkę a potem ojca. Trójka rodzeństwa niespodziewanie znalazła się w wyjątkowo trudnym położeniu. Dzieci w ciągu zaledwie czterech dni zostały sierotami. Po tym jak ich matka zmarła z powodu nowotworu, ojciec popadł w rozpacz i również odszedł.

Zostali całkowicie sami

Utrata rodziców w dzieciństwie to ogromna trauma dla każdego dziecka. Brak obecności matki i ojca w procesie wychowawczym ma fatalny wpływ na rozwój dziecka i sprzyja występowaniu zaburzeń emocjonalnych. 8-letnia Julia, 12-letni Oskar oraz 18-letni Remigiusz Pawlikowie z pewnością nie spodziewali się, że stracą oboje rodziców. Dzieci prowadziły całkiem normalne życie do momentu aż ich matka zachorowała na raka. Niestety stan 39-letniej pani Patrycji Pawlik był bardzo poważny. Lekarze nie byli w stanie jej pomóc, dlatego pozwolili, aby wróciła do domu. Jej siostra, Sylwia Gierczak opowiedziała w wywiadzie dla Faktu o szczegółach choroby kobiety.

Siostra leczyła się na raka już od roku. Niestety przegrała walkę. Po tym jak lekarze stwierdzili, że nie ma już dla niej ratunku, ostatnie dwa tygodnie spędziła z nami w domu. Przez ten cały czas rozmawiała ze swoimi pociechami.

37-letnia pani Sylwia nadal nie może powstrzymać emocji. Jest głęboko wstrząśnięta stratą. Co gorsza, zaledwie kilka dni po odejściu siostry, zmarł także mąż pani Patrycji. 43-letni Daniel Pawlik nie poradził sobie ze śmiercią żony.

Moja siostra Partycja zmarła w Wielką Sobotę, a jej mąż Daniel nie wytrzymał tęsknoty za utraconą miłością swojego życia i udał się w ślad za nią. Nikt z nas nie spodziewał się, że wkrótce Daniel dołączy do niej i dzieci zostaną sierotami.

Stracili matkę a potem ojca

Pani Partycja miała świadomość, że jej stan jest krytyczny, dlatego jakiś czas wcześniej oświadczyła, że chciałaby, aby po jej śmierci opiekę nad dziećmi przejęła ich babcia, Aniela. Starsza kobieta ubiega się obecnie o prawa rodzicielskie do opieki nad wnukami. Niestety po śmierci obojga rodziców dzieci znalazły się w trudnej sytuacji finansowej. W związku z tym, Szkoła Podstawowa nr 63 w Szczecinie rozpoczęła zbiórkę na rzecz swoich uczniów. Na facebookowej stronie placówki dyrektorka szkoły Joanna Połeć-Trusiuk opublikowała oficjalne oświadczenie:

Zawsze możemy na siebie liczyć i dziś też wierzę w ludzką solidarność. Jeśli tylko Państwo możecie wpłacić na konto jakiś datek na rzecz Julii i Oskara, to my te pieniądze przekażemy babci.

Oprócz tego, w sieci powstała zbiórka, którą może wesprzeć każdy internauta. Pieniądze można wpłacać także na konto Rady Rodziców Szkoły Podstawowej nr 63 z oddziałami integracyjnymi w Szczecinie: 73 1020 4795 0000 9802 0288 9004 z dopiskiem „dla Julii i Oskara”.

Fotografie: Facebook (miniatura wpisu), Facebook

Może Cię zainteresować