Rozpacz z powodu prezentów komunijnych. Chłopiec wpadł w szał

Rozpacz z powodu prezentów komunijnych u dziecka to coś, czego chciałby uniknąć każdy kochający rodzic. Jej się nie udało. Po komunii swojego dziecka pani Agnieszka zaczęła się zastanawiać, czy odpowiednio wychowuje syna. Syna, który wpadł w szał, bo nie dostał tego, czego oczekiwał.

Rozpacz z powodu prezentów komunijnych

Pierwsza Komunia Święta powinna mieć przede wszystkim znaczenie duchowe. Powinna to w tym przypadku bardzo dobre określenie. Rzeczywistość bardzo często pokazuje bowiem, że najważniejsze są prezenty, względem których dzieci mają coraz bardziej wygórowane oczekiwania.

Czytelniczka portalu „Mamo to ja”, pani Agnieszka, opisała sytuację związaną z jej synem Michałem, który przystępował w tym roku do Pierwszej Komunii Świętej. Kobieta nawiązała do przyjęcia komunijnego, a dokładniej prezentów, które otrzymał chłopiec. Nie ukrywa, że przeżyła szok. Kiedy doszło do ich wręczania jej dziecku, chciała zapaść się pod ziemię. Powodem był fakt, że w ogólne nie usatysfakcjonowały Michała.

Chłopiec liczył na to, że dostanie od ojca chrzestnego quada, a od matki chrzestnej dobrego laptopa. Zamiast tego dostał od gości m.in. elektryczną hulajnogę, bezprzewodowe słuchawki, smartwatcha i koperty, w których znajdowało się po 200-300 złotych. Kiedy Michał zobaczył wszystkie prezenty, uznał, że to zdecydowanie za mało. Wpadł w szał i zaczął wykrzykiwać, że wszyscy mogą już iść. Zareagowała matka chłopca, która zaczęła uświadamiać mu, że „najważniejsze jest przyjęcie Jezusa do swojego serca, a nie drogie prezenty”.

Jak myślicie, czy takie tłumaczenie okazało się być wystarczające?

Ksiądz o prezencie na Komunię. Został zapytany, co podarować dziecku.