×

Przerażony mężczyzna wybiegł z samochodu. Krzyczał do policjantów, że jego dziecko nie oddycha

Tuż obok patrolu policyjnego, w okolicy skrzyżowania ulicy Hallera i Alei Pracy we Wrocławiu, zatrzymał się samochód marki Volvo. Z zeznań policjantów wynika, że wysiadł z niego roztrzęsiony mężczyzna. Pośpiesznie usiłował wyjaśnić, że jego 7-miesięczne dziecko dostało drgawek i straciło przytomność. Policjanci niezwłocznie ruszyli z pomocą.

Przerażenie

Zdarzenie miało miejsce w miniony weekend, około godziny 20. Przerażeni rodzice jechali do szpitala, kiedy po drodze dostrzegli patrol policyjny, przy którym się zatrzymali.

Dziecko dostało gwałtownej reakcji alergicznej. Miało silne drgawki, ciężko oddychało i traciło przytomność – wyjaśnił aspirant szt. Paweł Petrykowski z dolnośląskiej policji

Szybka akcja

Policjanci na sygnale eskortowali rodzinę do szpitala. W między czasie zespół lekarzy został powiadomiony o zaistniałej sytuacji i w gotowości czekał na przyjazd dziecka. Szybka pomoc była w tym przypadku kluczem do uratowania życia. Dzięki niej maluszek odzyskał przytomność i równomierny oddech. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Zdjęcia zamieszczone w artykule mają wyłącznie charakter poglądowy

Może Cię zainteresować