×

Lekarka odmawia wizyty 5-latce, z powodu spóźnienia. Po powrocie do domu dziewczynka dusi się

5-letnia Ellie-May Clark cierpiała na astmę. Gdy jej mama pewnego dnia zorientowała się, że córka źle się czuje, a przepisane lekarstwa nie pomagają, wyznaczyła wizytę u pediatry.

Do przychodni Shanice przyszła z córką 4 minuty po czasie i w wyniku tego spóźnienia dr Joanne Rowe odmówiła przyjęcia. Odesłała matkę z córką do domu, sugerując, aby przyszły następnego dnia rano.

Dziewczynka wcale nie czuła się lepiej, ale mama niewiele mogła sama zrobić. Podawała jej przepisane wcześniej lekarstwa i liczyła, że rano zostanie im udzielona jakakolwiek pomoc.

Niestety w nocy doszło do najgorszego. Dziewczynka zaczęła się dusić, a atak okazał się śmiertelny. Nie udało się uratować 5-letniej Ellie-May…

Mama o to, co się stało oskarża lekarkę, która nie udzieliła pomocy córeczce. Mimo, że do tragedii doszło w 2015 roku, dopiero teraz znane są akta sprawy. Zakwestionowano w nich postawę dr Rose. Kobieta twierdziła, że była w trakcie badania innego pacjenta, gdy w gabinecie pojawiła się mała Ellie z mamą. Po zerknięciu w system komputerowy, jej zdaniem nie pokazała się informacja, jakoby 5-latka była poważnie chora. To dość dziwne, ponieważ jeszcze kilka dni wcześniej inny lekarz wspominał o przypadku Ellie i jej zaawansowanej astmie.

Po tragicznej śmierci dziewczynki dr Rowe została zawieszona na okres sześciu miesięcy. Generalna Izba Lekarska (General Medical Council) ukarała także kobietę pisemnym ostrzeżeniem, a sir Donald Irvine, były przewodniczący GMC, powiedział, że działalność ma na celu ochronę społeczeństwa, a nie wygodę lekarzy.

Lekarka nie poczuwa się do winy, pracuje w innej przychodzi w Cardiff, a rodzina zmarłej tragicznie dziewczynki nie otrzymała od niej nawet przeprosin.

Do tej tragedii mogłoby nie dojść, gdyby stan dziewczynki nie został zbagatelizowany…

Może Cię zainteresować