Po przyjęciu tej szczepionki na koronawirusa nie będziesz mógł pić alkoholu
Rosyjska szczepionka wymaga abstynencji przez co najmniej dwa tygodnie, żeby organizm nabrał odporności przeciwko koronawirusowi.
Zalecenia resortu zdrowia
W sobotę 5 grudnia w Rosji ruszyły testowe szczepienia przeciwko koronawirusowi. W pierwszej kolejności preparat Sputnik V ma zostać podany pracownikom służby zdrowia, mundurowym, nauczycielom oraz pracownikom służb komunalnych. Docelowo mają zostać zaszczepieni wszyscy obywatele, którzy wyrażą taką chęć.
Jest jednak pewien problem, który mocno studzi zapał Rosjan do zgłaszania się do punktów szczepień. Jak rekomenduje Anna Popowa, szefowa rosyjskiej federalnej ochrony zdrowia, osoby zaszczepione preparatem Sputnik V, opracowanym przez centrum im. Gamalei, powinny zrezygnować z alkoholu na co najmniej 2 tygodnie, a najlepiej przez 42 dni, czyli cały okres potrzebny organizmowi do wypracowania odporności przeciwko wirusowi SARS-CoV-2. Jak wyjaśnia Popowa:
Alkohol obciąża organizm. Jeśli chcemy być zdrowi i mieć silną odpowiedź immunologiczną, nie pijmy.
Rosyjska szczepionka wymaga abstynencji
Szefowa rosyjskiej ochrony zdrowia rekomenduje także powstrzymanie się od palenia papierosów. To sprawia, że liczba Rosjan deklarujących chęć zaszczepienia się gwałtownie maleje, a ci, którzy doszli do wniosku, że jednak dadzą radę wytrzymać bez alkoholu przez 2 tygodnie, odkładają szczepienie na czas poświąteczny.
Odrobinę nadziei w serca pacjentów wlał sam twórca szczepionki Sputnik V, Aleksander Gintsburg. Jego zdaniem nie trzeba się umartwiać aż przez 2 tygodnie, wystarczy niecały tydzień. Przyznaje, że ilość przyjmowanego alkoholu należy wprawdzie zredukować, ale nie trzeba z niego całkowicie zrezygnować. Specjalista zaleca zachowanie pełnej trzeźwości przez 3 dni przed i 3 dni po szczepieniu.
Gorzej, że do szczepień zniechęcają media. Jak chętnie przypominają, powołując się na jednego z autorów szczepionki, Denisa Łogunowa, Sputnik V został zarejestrowany w sierpniu 2020 „na ograniczonych warunkach”, dla osób szczególnie narażonych na zakażenie koronawirusem. Do tej pory nie przeszedł jeszcze trzeciego, finalnego etapu testów klinicznych.
