×

Kierowca zatrzymał się w pobliżu jego domu, aby poprosić o pomoc. To był tylko pretekst do ataku!

Zdesperowanemu ojcu udało się zapobiec najgorszemu, a na myśl o tym zdarzeniu ludzie w całej okolicy wciąż mają dreszcze… Nic w tym dziwnego sami przeczytajcie, dlaczego…

Potrzebował pomocy

To był gorący czwartkowy wieczór w Walkerton w stanie Indiana. Ron Kraus przebywał ze swoim synkiem Ryker’em na podwórku, przygotowując dekoracje na pierwsze urodziny chłopca.

Nagle mężczyzna w srebrnym minivanie w stylu lat 90. zatrzymał się i poprosił Rona o trochę wody do schłodzenia przegrzanego radiatora.

Ron bez chwili namysłu zgodził się pomóc.

Odwrócił się i poszedł do domu po wodę, która znajdowała się przy drzwiach. Nie odchodził zbyt daleko od synka, ponieważ maluszek bawił się niedaleko domu. Kątem oka widział wszystko, co dzieje się na podwórku…

Porwanie

Nagle Ron zauważył coś przerażającego… Obcy, który prosił go o pomoc, wysiadł z auta, podszedł do jego syna i próbował wepchnąć go do torby podróżnej…

Mężczyzna był przerażony, natychmiast ruszył w ich stronę, ale przez moment był pewien, że nie zdąży… Obcego dzieliło od samochodu jakieś 20 metrów. Ron mógł już nigdy nie zobaczyć synka…

Niezwykła moc

Zdesperowany tata nabrał rozpędu i z całej siły uderzył pięścią porywacza w twarz. On zachwiał się i przewrócił, a dziecko wypadło z torby na ziemię. Obcy zobaczył, że nie ma szans z takim skokiem adrenaliny – podniósł się szybko i zaczął uciekać.

Bohaterski tata nie skupił się na jego łapaniu, ale na tym, aby sprawdzić czy jego ukochanemu synkowi nic się nie stało. Na szczęście z chłopcem wszystko było w porządku. Cała sytuacja została natychmiast zgłoszona policji. Niestety, porywacza nie udało się odnaleźć.

To nie prawdopodobne, że ludzie potrafią robić takie rzeczy. Wykorzystać czyjeś dobra serce, aby zrobić mu największą z możliwych krzywdę…

Udostępnij tę historię ku przestrodze!

Może Cię zainteresować