×

25 lat temu znalazł go w śmietniku z nieodciętą pępowiną. Nie wiedział, że jeszcze się spotkają

To była nadzwyczaj zimna, lecz spokojna noc w Santa Ana w Kalifornii. 21 listopada 1989 roku, młody policjant Michael Buelna miał służbę i zajmował się sprawą ataku nożownika, które miało miejsce kilka dni wcześniej. Podczas śledztwa okoliczni mieszkańcy zgłosili policjantowi, że słyszeli dziwne dźwięki w pobliżu miejsca zamieszkani.

Znaleziony na śmietniku

Michael postanowił sprawdzić, czy to prawda i na chwilę oddalił się od miejsca wcześniejszej zbrodni. Gdy podszedł bliżej śmietnika, usłyszał dźwięki, przypominające miauczenie małego kotka. Jak się później okazało, policjant znalazł i ocalił nowo narodzone dziecko. Niemowlak nie wyglądał dobrze, był zmarznięty, brudny od śluzu i z nierozciętą pępowiną. Buelna delikatnie wyciągnął dziecko ze śmietnika i natychmiast zawiózł je do najbliższego szpitala. Jadąc do placówki medycznej zdecydował, że nada chłopcu imię – Adam.

Adopcja i szokująca prawda

Policjant przywiązał się do maluszka od chwili, gdy go zobaczył. Kiedy tylko chłopiec wyzdrowiał, był gotowy do procesu adopcyjnego, wtedy Buelna postanowił zawalczy o opiekę nad nim. Niestety, zanim udało mu się zorganizować wszystkie potrzebne dokumenty, niemowlę zostało zaadoptowane przez małżeństwo – Elizabeth Barton i Daniela Dernandeza, którzy zmienili jego imię na Robin. Chłopiec dorastał w szczęśliwej i dobrej rodzinie, która nie chciała wyznać mu szokującej prawdy o jego trudnych początkach. Dopiero gdy chłopak był już dorosły, jego adoptowani rodzice opowiedzieli mu i tym. Po 25 latach Robin dowiedział się, że został znaleziony w śmietniku i uratował go pewien policjant.

Chciał odnaleźć bohatera

Przez cały ten czas Michael Buelna pracował na służbie i pomagał tylu osobom, ilu tylko mógł. Nie było dnia, kiedy nie myślałby o małym „Adamie” i ciągle myślał, co dalej stało się z maluszkiem, którego odnalazł w śmietniku.

Od momentu, gdy Robin odkrył prawdę, marzył by poznać swojego bohatera. Jego adoptowani rodzice również chcieli znaleźć policjanta Buelna i podziękować mu. W końcu wspólnie udało się odnaleźć Michaela, chociaż nie było to łatwe – policjant był już na emeryturze i ciężko było znaleźć jego dane. Gdy Robin spotkał się z Michaelem, policjant był zaskoczony i wzruszony. Wciąż miał przed oczami obraz maluszka, którego znalazł tamtego dnia. Mężczyźni długo rozmawiali i zwierzali się sobie z rożnych sytuacji. Okazało się, że Buelna również został porzucony jako dziecko.

„Dziękuje za uratowanie życia”

To była niesamowita i wzruszająca chwila dla obydwu mężczyzn, ale również dla adoptowanych rodziców Robina. Wszyscy dziękowali policjantowi za jego bohaterski czyn, a Michael był szczęśliwy, że  chłopiec wyrósł na taką wspaniałą osobę. Robin poprosił swojego bohatera o jeszcze jedną rzecz… Chciał odnaleźć swoich biologicznych rodziców. Po paru miesiącach udało się odnaleźć matkę chłopca, okazało się że była to Sabrina Diaz, która miała zaledwie 19 lat, gdy go urodziła. Po porzuceniu chłopca, policji udało się ją odnaleźć. Kobieta została skazana na karę pozbawienia wolności na okres 3 lat za porzucenie oraz próbę zabójstwa dziecka. Mimo tego, co zrobiła, Robin wciąż chciał ją poznać.

Biologiczny ojciec

Po interwencji jednej ze stacji telewizyjnych i pomocy Michaela Buelna, Robin poznał również swojego biologicznego ojca. Okazało się, że mężczyzna 25 lat temu miał romans z Sabriną i nie wiedział o chłopcu do momentu, gdy wezwano go na przesłuchanie. Marcos Meza przez wiele lat próbował znaleźć swojego syna.

Przez 25 lat marzyłem, by odnaleźć swoje dziecko. W końcu się to udało.

Robin, który był wychowany jako jedynak, dziś ma piątkę rodzeństwa od strony swojego biologicznego ojca. Pragnie poznać całą swoją rodzinę oraz wreszcie spotkać się ze swoją matką, z którą udało mu się porozmawiać telefonicznie.

Wybaczyłem jej. Była młodą kobietą w bardzo trudnej sytuacji.

Robin wciąż utrzymuje kontakt ze Michaelem, któremu zawdzięcza uratowanie życia.

Może Cię zainteresować