×

W tych miastach naszego kraju mieszkają pedofile. Mapa przeraża niejednego rodzica

Od 1 stycznia 2018 roku dane wszystkich najgroźniejszych przestępców seksualnych są w pełni jawne. Każdy z nas może przeglądać je bezpłatnie. Wystarczy wejść w Rejestr Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym przez stronę Ministerstwa Sprawiedliwości. Władze chcą w ten sposób uchronić swoich obywateli, a przede wszystkim bezbronne dzieci, przed atakami ze strony pedofilów i gwałcicieli.

Publiczny i z ograniczonym dostępem

We wspomnianym rejestrze figuruje prawie 800 nazwisk pedofilów oraz gwałcicieli. Składa się on z dwóch części: ogólnodostępnej (Rejestr publiczny), do której wgląd ma każdy z nas i takiej z ograniczonym dostępem, którą mogą sprawdzać jedynie przedstawiciele organów ścigania, a także wymiaru sprawiedliwości oraz instytucji zajmujących się opieką nad dziećmi.

Co więcej, dyrektorzy szkół, organizatorzy koloni czy wczasów, a także innych zajęć dla dzieci, muszą sprawdzać, czy osoby, starające się u nich o pracę, na pewno nie znajdują się w tym rejestrze. W przypadku niedopełnienia tego obowiązku grożą im kary – od aresztu do grzywny.

Dokładne dane

W pierwszej z wyszczególnionych części znajdują się głównie dane pedofilów, którzy dopuścili się przestępstw na dzieciach poniżej 15. roku życia, a także szczególnie okrutnych gwałcicieli. Z rejestru możemy dowiedzieć się także, kiedy, gdzie i jaki dokładnie rodzaj przestępstwa popełnili. Sprawdzimy też, w jakich miejscach przebywają obecnie te potencjalnie groźne osoby.

Wszystkie dane są na bieżąco aktualizowane przez policjantów.

Przerażająca mapa

Komenda Główna Policji stworzyła także mapę, na której każdy z nas może zobaczyć, czy w okolicy nie mieszka żaden niebezpieczny przestępca.

Każdy z zaznaczonych punktów oznacza, że w tym miejscu możemy spotkać człowieka, który kiedyś odpowiedział za takie czyny. Jak widać, stopień zagęszczenia jest przerażający…

Niektórzy są przeciwni

Okazuje się, że nie wszystkim podoba się ten pomysł. Są ludzie, które twierdzą, że ujawnienie danych tych osób, może narazić je na piętnowanie, a nawet agresję, mimo że dawne życie jest już za nimi, a oni zmienili się i robią wszystko, aby zacząć nowe.

Jednak jak zdążyło się już okazać, rejestr spełnia swoje zadanie. Dzięki niemu odkryto, że w Domu Kultury w Wolbromiu w Małopolsce pracuje pedofil. Jak podało radio RMF-FM, przestępcę namierzyli sami rodzice. Dyrektor nie przedłużył już umowy swojemu pracownikowi, która wygasła 1 stycznia tego roku. Mężczyzna był w palcówce konserwatorem. To, czy dyrektor wypełnił wszystkie swoje obowiązki związane z zatrudnieniem tej osoby, sprawdza właśnie małopolska policja.

To nie koniec!

W planach Ministerstwa Sprawiedliwości jest jeszcze zwiększenie kar oraz ograniczenie możliwości warunkowego zwolnienia dla przestępców seksualnych. Być może już niedługo za gwałt ze szczególnym okrucieństwem będzie groziło dożywocie.

Może Cię zainteresować