×

Przedszkola będą czynne w wakacje? Z pewnością nie każdego zadowoli ta decyzja

Ze względu na panującą epidemię koronawirusa konieczne było wprowadzenie zmian w funkcjonowaniu przedszkoli w okresie wakacji. Niektóre miasta postanowiły, że obowiązywać będzie tryb dyżurowy. Rodzice cieszą się, że będą mogli uniknąć nużącej opieki nad dziećmi, jednak nauczycielki nie są zadowolone.

Przedszkolanki nie dostaną urlopu

Dotychczas przeważająca część placówek przedszkolnych funkcjonowała latem wyłącznie w trybie dyżurowym. Tym samym, każdy z pracowników miał możliwość wykorzystania urlopu podczas trwającej miesiąc przerwy. W tym roku jest jednak inaczej. Z powodu epidemii, wiele miast postanowiło, że przedszkola nie przerwą działalności w okresie wakacyjnym. Taka decyzja została już podjęta m.in. w Warszawie, Kielcach, Radomiu, Bydgoszczy czy Opolu. Karolina Gałecka, rzecznik prasowy miasta Warszawy tłumaczy, jaki jest powód podjęcia takiej decyzji.

W tym roku zrezygnowaliśmy z systemu rotacyjnego. Dzieci będą chodzić tylko do swoich placówek przedszkolnych. Ponadto każda placówka będzie miała 2,5 tygodniowy okres wakacyjny. Co do konkretnego terminu, to decyzję będzie podejmować dyrekcja przedszkola wraz z radą rodziców.

Gałecka zaznacza, że decyzja jest podyktowana bezpieczeństwem dzieci.

Przy odgórnie narzuconych restrykcjach i wytycznych związanych z zachowaniem zasad sanitarno-epidemiologicznych, przenoszenie dzieci z przedszkola do przedszkola, mogłoby powodować realne zagrożenie związane z rozprzestrzenianiem się Covid-19, a to my jako samorząd jesteśmy odpowiedzialni, aby zapewnić im bezpieczeństwo.

Tymczasem włodarze Kielc opublikowali na oficjalnej stronie komunikat, w którym tłumaczą, że działające non-stop przedszkola to udogodnienie dla rodziców.

W związku z sytuacją narzucającą ograniczenia w funkcjonowaniu placówek wychowania przedszkolnego, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom pracujących rodziców, przedszkola i żłobki samorządowe na terenie miasta Kielce, będą pracowały w systemie ciągłym od 1 lipca do 14 sierpnia 2020 r.

Oburzenie personelu

Pracownicy przedszkoli są wstrząśnięci niespodziewanymi zmianami. Choć podobnie jak policjanci czy medycy, codziennie narażają się na realne ryzyko zakażenia koronawirusem, to nie mogą liczyć na jakiekolwiek dodatki finansowe z tego tytułu. Warto zaznaczyć, że policjanci niezależnie od tego, czy w czasie ostatnich miesięcy brali udział w interwencjach wyższego ryzyka, które mogły grozić zakażeniem koronawirusem, otrzymają nagrody finansowe. Dla nauczycieli nie przewidziano takiej formy wsparcia. Jedna z nauczycielek przedszkola uważa, że pracowników potraktowano w sposób niesprawiedliwy. Jest oburzona tym, że tak późno poinformowano o tym, że będą musieli pracować w wakacje.

Z dnia na dzień pozbawiono nas możliwości skorzystania z urlopu. Ja już kilka miesięcy temu wykupiłam wyjazd wakacyjny. Teraz musiałam powiedzieć córce, że niestety nigdzie nie pojedziemy, bo muszę pracować, chociaż na obecną chwilę mam do odebrania 32 dni wolnego.

W teorii istnieje możliwość aby kobieta skorzystała z urlopu od 14 sierpnia, jednak w praktyce jest to nierealne, ponieważ przedszkola rozpoczynają pracę już w ostatnim tygodniu sierpnia. Wiąże się to z koniecznością przygotowania sal na rozpoczęcie roku. Tymczasem rzecznik prasowy prezydenta Kielc utrzymuje, że nauczyciele mogą wciąć urlop w dowolnej chwili.

Nauczyciel w przedszkolu, jako placówce nieferyjnej, może wziąć urlop w każdym dowolnym czasie w trakcie roku.

Jak jest w innych miastach?

W Opolu wszystkie przedszkola będą funkcjonowały przez cały lipiec i sierpień. Władze Opola uzasadniły swoją decyzję w oświadczeniu.

Mamy świadomość, iż obecna sytuacja jest na tyle wyjątkowa, iż konieczne jest dostosowanie pracy przedszkoli do aktualnej rzeczywistości, by mogły one świadczyć opiekę nad dziećmi w tym trudnym dla rodziców powrocie do pracy.

Szczecin to jedno z nielicznych miast, dla których dobro pracowników jest równie ważne co wygoda rodziców. Łukasz Kolasa, rzecznik prasowy prezydenta Szczecina zapowiedział, że przedszkola będą pracować w wakacje, ale w zmienionych warunkach, co oznacza, że każde dziecko będzie miało prawo spędzić w placówce nie więcej niż 4 tygodnie.

Nie możemy odbierać im prawa do urlopu ani namawiać, żeby z niego nie skorzystali. W związku z tym wprowadziliśmy limit 12 osób w grupie. Ponadto każde dziecko, które na co dzień chodzi do danej placówki, może skorzystać z czterech tygodni opieki w przedszkolu i tylko w indywidualnych przypadkach okres ten może zostać wydłużony. Dzięki temu nie tylko każdy rodzic dostanie równe szanse, ale przede wszystkim część nauczycieli będzie mogła skorzystać z prawa do urlopu.

Fotografie: Twitter.com, www.peakpx.com

Może Cię zainteresować