×

Promocja Strajku Kobiet w TVP? Nieoczekiwana wpadka

Promocja Strajku Kobiet w TVP – tego nikt się nie spodziewał. Rozmowa z gościem Pytania na śniadanie wymknęła się spod kontroli.

Coraz mocniejsze protesty

Od czwartku 22 października na ulicach miast i mniejszych miejscowości trwają protesty przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego, uznającego za niezgodny z konstytucją punkt 2 ustawy z 1993 o planowaniu rodziny dopuszczający możliwość terminacji ciąży w przypadku gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu.

Polki i Polacy przerażeni perspektywą oczekiwania przez 9 miesięcy na narodziny dziecka nieuleczalnie chorego, a potem patrzenia na jego cierpienie i śmierć, uznali orzeczenie Trybunału za tożsame ze skazywaniem na tortury.

Strajk Kobiet zatacza coraz szersze kręgi i prowadzi do zaskakujących sojuszy. W Warszawie protestujących wsparli taksówkarze, w Nowym Dworze Gdańskim – rolnicy, a w Gdyni – kibice Arki Gdynia. Dzisiaj solidarność ze Strajkiem Kobiet wyraziła Komisja Krajowa Wolnego Związku Zawodowego „Sierpień 80”. Do protestów w mniejszych miejscowościach zachęcają lokalne Koła Gospodyń Wiejskich.

Promocja Strajku Kobiet w TVP?

Od początku Strajk Kobiet popierają celebryci. Zadowolenie z wyroku TK wyraziły w zasadzie tylko Zofia Klepacka i Esmeralda Godlewska, reszta celebrytów i sportowców opowiedziała się przeciwko skazywaniu nieuleczalnie chorych dzieci i ich rodziców na cierpienie.

Milczą tylko gwiazdy publicznej telewizji. Nie wiadomo, czego konkretnie się boją, ani czym im zagrożono, ale w każdy razie wolą udawać, że problem nie istnieje.

W tym większą konfuzję wprawił prowadzących niedzielne wydanie Pytania na śniadanie ratownik medyczny, który swój występ w TVP uznał za świetną okazję do promocji Strajku Kobiet. Na koniec swojej wypowiedzi, przypomniał o tym, jak ważne jest noszenie maseczki, zakładając swoją, opatrzoną… błyskawicą, będącą symbolem Strajku Kobiet.

Ponieważ relacja toczyła się na żywo, nie dało się nic wymazać, jak to często robiła TVP choćby z serduszkami WOŚP. Prowadzący Tomasz Wolny i Małgorzata Opczowska udawali, że nie zwrócili uwagi na to, co się stało. Za to na profilach internetowych stacji pojawiły się kpiące uwagi:

Dziś znów ktoś będzie w waszym studiu protestował?

Czekam znowu na reakcję waszych pseudodziennikarzy, gdy znowu ktoś na wizji pokaże, że wspiera kobiety.

Ratownik mistrz. Wolnemu kopara lekko opadła.

Pan ratownik miał na maseczce symbol Strajku Kobiet. Reżyserka momentalnie skończyła z nim relację. Widzę cenzura lepsza niż za PRLu.Szybko ściągnęliście ratownika, który znakomicie was strollował maseczką! Piękne to było! Wyraz twarzy prowadzących – bezcenny, Brawo dla ratownika medycznego!

Oj, chyba skończy się grubszą burą…

Źródła: www.facebook.com, www.radiozet.pl

Może Cię zainteresować