×

Poseł i Don Gisu pozdrawiają Górniak. Edyta nadal nie wierzy w pandemię

Poseł i Don Gisu pozdrawiają Górniak ze szpitali, w których walczą o życie. Piosenkarka twierdziła niedawno, że na oddziałach covidowych leżą sami… statyści!

Spiskowe teorie Edyty Górniak

Edyta Górniak zawsze uważała się za osobę bardzo uduchowioną, co dla postronnych osób wygląda na trudną do zniesienia egzaltację. Przez wiele lat zgłębiała duchowe aspekty buddyzmu, została nawet weganką, jednak zapału wystarczyło jej tylko na kilka miesięcy. Tłumaczyła potem, że ze względu na antybiotyki, którymi lekarze zatruli ją w amerykańskim szpitalu, musiała zasilić organizm mięsem, ale przeprosiła krowę za to, że ją zjadła.

Wtedy też nabrała podejrzeń wobec konwencjonalnej medycyny. Obecnie należy do grona osób wątpiących w istnienie pandemii. Nie ukrywa swoich podejrzeń, że rząd steruje obywatelami poprzez dawkowanie paniki i wprowadzanie zakazów. Górniak jest zdeklarowaną przeciwniczką noszenia maseczek, bo „wdychamy w nich własne spaliny”. Zapowiedziała także, że jeśli szczepionka przeciwko koronawirusowai będzie dostępna, to ona nigdy w życiu nie da się zaszczepić. Na wzmocnienie odporności zaleca zaś oregano i witaminę D.

Ostatnio zamieściła na Instagramie filmik, w którym po raz kolejny wyjaśniła, że nie ma żadnej pandemii, Bill Gates dąży do depopulacji świata poprzez szczepionki, bo mają zostać na świecie tylko najsilniejsi i potrzebni, wszyscy jesteśmy magiczni, kobieta jest ostoją, a w szpitalach leżą statyści, którzy mają za zadanie odgrywać zlecone im scenki:

Siedzi sobie paru gdzieś tam. Jakby tutaj skłócić ludzi? Najlepiej, jak odwrócą się ku sobie. Życie, aborcja w Polsce. W Ameryce naciśnijmy guzik „rasizm”. W maseczkach wdychamy własne spaliny. Są na świecie czerwone i czarne mrówki. Jak się da te mrówki do słoika, one wędrują swoimi ścieżkami. Jak potrząśnie ktoś tym słojem, te mrówki zaczynają się zabijać

Najwyraźniej lockdown wybitnie Edycie nie służy…

Poseł i Don Gisu pozdrawiają Górniak

Poseł PiS Jerzy Polaczek, zakażony koronawirusem, który od połowy października walczy o życie w szpitalu, postanowił odpowiedzieć piosenkarce. Na Twitterze przekazał jej następującą wiadomość:

Dziękuję Edycie Górniak za docenienie roli statystów w „spektaklu” chorzy na COVID-19. Są wśród nas nie tylko statyści, ale wręcz aktorzy, które odgrywają sceny ataków duszenia się, niemożności zaczerpnięcia powietrza czy sceny śmierci i pakowania do worków. Zapraszamy Panią!

 

Nerwy puściły też byłemu Głównemu Inspektorowi Sanitarnemu, Markowi Posobkiewiczowi, znanemu jako „Don Gisu”, hospitalizowanemu z powodu koronawirusa. Napisał Edzi na Facebooku:

Pozdrawiam serdecznie ze szpitala Panią Edytę Górniak – „Statysta” Don Gisu

Ps. Nie życzę Pani, żeby musiała Pani zweryfikować swoje zdanie jako „statystka”. Nie jest to przyjemne i niestety nie wszyscy „statyści” wychodzą na własnych nogach ze szpitala…

Myślicie, że do niej dotrze?

Źródła: www.se.pl, twitter.com, www.facebook.com
Fotografie: Instagram

Może Cię zainteresować