×

Porzucili kotkę przez jej wygląd. Internauci oszaleli na punkcie Sansy!

Doświadczenie pokazuje, że ludzie potrafią być okrutni wobec istot, które są do nich przywiązane i wierne. Powody bywają kuriozalne: niektórzy pozbywają się zwierzęcia, bo wyjeżdżają na wakacje. Inni, bo nie podoba im się wygląd pupila, który nie pasuje do idealnego wyobrażenia o nim. Ci ludzie porzucili kotkę przez jej wygląd, teraz Sansa podbija serca internautów.

Porzucili kotkę przez jej wygląd

Wiele zwierząt zostaje pozbawionych domu z błahego powodu. Swego czasu prawdziwą plagą było wypuszczanie do lasu „miniaturowych” świnek, które urosły do rozmiarów przekraczających oczekiwania właścicieli. W schroniskach zdarzają się sytuacje graniczące ze śmiesznością, gdy nowi właściciele oddają psa np. dlatego, że szczeka na przejeżdżające samochody.

Wciąż wiele osób traktuje zwierzę jak przedmiot, którym można się pochwalić i pobawić. Jednak gdy nie spełnia oczekiwań lub sprawia kłopoty, można się go bez skrupułów pozbyć.

Podobny los spotkał Sansę – niezwykłą kotkę, którą właściciele porzucili ze względu na jej wygląd. Sansa urodziła się z oczami w różnym kolorze i aż sześcioma palcami. Jednak czy to był powód, żeby ją porzucać?

Zwierzę odnalazło kochający dom

Miłośnicy kotów wiedzą, że kocie łapki należą do najbardziej uroczych części futrzastego ciała. W przypadku Sansy jest aż sześć palców do kochania!

Kotka ma niezwykłe oczy i łapki, które stały się jej przekleństwem. To przez nie pozbawiono ją domu. Jednak los czasem potrafi się odmienić.

Dziś ta piękna biała kotka ma nie tylko kochający dom, ale i… podziw tysięcy internautów. Zwierzę zaadoptowała 33-letnia Karen, która podkreśla, że nie zrobiła tego ze względu na wygląd kotki. Chciała po prostu zapewnić jej opiekę i miłość.

Gdy Karen poznała Sansę, zwierzę cierpiało na nerwicę w wyniku zaniedbania przez poprzednich właścicieli.

Poczułam z nią natychmiastową więź, ponieważ sama mam stany lękowe. Chciałam żeby kotka została częścią naszej rodziny, jeszcze zanim ją zobaczyłam

– wspomina Karen.

Minęło wiele czasu, zanim Sansa zaczęła na nowo ufać ludziom. Weterynarze poradzili sobie z zespołem stresu pourazowego u zwierzęcia, a kotka stała się prawdziwą królową domu. Gdy właściciele zaśpią i nie podają jedzenia o 6 rano (o tej porze Sansa je śniadanie), kotka zaczyna ich budzić… zrzucając kolejne rzeczy z nocnej szafki.

Grono fanów Sansy na Instagramie rośnie. Trudno się dziwić. Jej spojrzenie elektryzuje! Jak można było porzucić tak piękne i mądre zwierzę?

Źródła: Instagram.com, www.o2.pl
Fotografie: Instagram (miniatura wpisu),

Może Cię zainteresować