×

Dostali wezwanie do rodzącej kobiety. Gdy wyruszali, nie spodziewali się takiego obrotu sytuacji

Ten poranek, jak na początek dnia w pogotowiu ratunkowym, przebiegał wyjątkowo spokojnie. Nagle, około godziny 9:00 odezwał się telefon. Kobieta zaczęła rodzić, niezbędne było wysłanie karetki. Tomasz Urbański i Tomasz Pisarski mieli akurat dyżur i ruszyli do potrzebującej.

Taki poród to rzadkość

Gdy przybyli na miejsce, natychmiast zabrali Panią Monikę do ambulansu. Po chwili powiadomili też iławski szpital. Na miejscu wszystko było już gotowe i zespół czekał na rodzącą kobietę. Jednak malutkiej Mariance bardzo śpieszyło się na ten świat. Na miejsce narodzin wybrała ambulans, a nie szpital. Oto, jak tę sytuację opisuje jeden z ratowników:

W okolicach Chełmżycy musieliśmy się zatrzymać. Było już pewne, że do szpitala dojedziemy w większym gronie. Piętnaście lat pracuję w pogotowiu i to mój pierwszy poród. Zawsze udawało się dowieźć rodzące pacjentki do szpitala

Miła odmiana

Ratownicy zgodnie przyznali też, że w takich momentach, jak ten, nie ma czasu na emocje, bo liczy się każda chwila:

Trzeba działać, żeby poród przebiegł sprawnie i bez komplikacji. Warunki są wyjątkowe, a na nas spoczywa ogromna odpowiedzialność. Dopiero po przekazaniu pacjentek – mamy i córki – dociera do nas, że to wyjątkowe zdarzenie jest w gruncie rzeczy bardzo miłą odmianą naszej „karetkowej” codzienności

Spisali się na medal!

Świeżo upieczona mama jest szczęśliwa i bardzo wdzięczna iławskim ratownikom. Z kolei Tomasz Więcek, rzecznik iławskiego szpitala, w rozmowie z dziennikarzami, tak skomentował tę niezwykłą sytuację:

Pacjentka mówiła mi w krótkiej rozmowie, że nasi ratownicy spisali się na medal. Jest zmęczona, ale szczęśliwa. Mała Marianka dostała 10 punktów Apgar. Nasi ratownicy jak zawsze spisali się zawodowo i jesteśmy z nich dumni. Każdego dnia wykonują bardzo ciężką i odpowiedzialną pracę. Takie sytuacje jak dzisiejszy poród na pewno przysparzają im wielu emocji, ale raczej tych pozytywnych

Brawa dla ratowników, a Pani Monice gratulujemy córeczki!

Może Cię zainteresować