Zauważyłeś kiedyś mężczyznę z pomalowanym tylko 1 paznokciem? To nie moda, ani przypadek…

Jeśli kiedykolwiek widziałaś mężczyznę z jednym pomalowanym paznokciem, prawdopodobnie zwróciło to twoją uwagę, a być może nawet wydało się dziwne. Jednak jeden pomalowany paznokieć to nie kolejny niedorzeczny wymysł mody, a kampania, która dąży do podniesienia świadomości na temat dzieci molestowanych seksualnie.

Wszystko zaczęło się, gdy Elliot Costello spotkał w Kambodży niesamowitą dziewczynkę imieniem Thea. Dziewczynka pochodziła z bardzo ubogiej rodziny.

Podczas wizyty Elliota, Thea spędzała z nim bardzo dużo czasu, nawet na malowaniu paznokci! W końcu dziewczynka poczuła się na tyle komfortowo w obecności mężczyzny, iż wyjawiła, że w wieku ośmiu lat była molestowana. Elliot był zszokowany tym co usłyszał i obiecał, że zachowa pomalowany paznokieć, by w ten sposób ją uczcić. Oprócz tego, przysiągł sobie, że zrobi wszystko, by podnieść świadomość na ten temat.

Po zaczerpnięciu informacji, Elliot dowiedział się, że Thea to niestety jeden z wielu przypadków. Jedno na pięć dzieci jest molestowane seksualnie. Bardzo często okazuje się, że sprawcami są starsi mężczyźni w obrębie rodziny.

Zainspirowany i zdruzgotany historią Thei, Elliot nie miał zamiaru poprzestać na pomalowanym paznokciu. W tym celu założył fundację „Projekt pomalowany mężczyzna”. Projekt stał się fenomenem. Kampania ruszyła w Stanach Zjednoczonych, Australii i w niektórych krajach Europy.

Tak więc panowie, nie czujcie się zażenowani, bo projekt ma silny przekaz. Znacznie silniejszy niż społeczny osąd. Do tej pory uzbierano ponad 300 tysięcy złotych na rzecz dzieci, które padły ofiarami molestowania. Fundacja stara się pomóc dzieciom na całym świecie. To robi ogromną różnicę.