×

Rolnik molestował kochanka żony? Sąd skazał go na pięć i pół roku więzienia

Uczuciowy galimatias na Podkarpaciu. Takiego scenariusza, pełnego nagłych zwrotów akcji, nie powstydziłyby się nawet najbardziej pogmatwane telenowele. Pan Grzegorz przyłapał żonę na zdradzie, ale postanowił ratować małżeństwo. Teraz ma trafić do więzienia, ponieważ sąd uznał, że rolnik molestował kochanka żony.

Przyłapana na zdradzie

Sprawę pana Grzegorza – rolnika z Podkarpacia, nagłośnił Polsat News w programie „Państwo w Państwie”. Dramatyczna historia zaczyna się dość klasycznie; w momencie, w którym rolnik przyłapał żonę na zdradzie. Gdy pan Grzegorz wszedł do jednego z pomieszczeń gospodarczych, zastał żonę i swojego pracownika w niedwuznacznej sytuacji.

To działo się w zlewni mleka, na stole. Ja stałem za oknem i słyszałem, co się działo, słyszałem co mówili – „dziś nie można, dziś mam dni płodne, nie może być do środka tylko na wierzch”. Stałem pod tym oknem, słuchałem i płakałem

– opowiadał zdradzony mężczyzna w programie „Państwo w Państwie”.

Chociaż wielu mężów w takiej sytuacji nie wybaczyłoby żonie zdrady, pan Grzegorz postanowił ratować swoje małżeństwo. Zaczął od zwolnienia z pracy mężczyzny, z którym jego żona miała romans.

Rolnik molestował kochanka żony?

Niewierna żona nie tylko nie doceniła starań, ale porzuciła męża dla kochanka. Jak się wkrótce okazało, to był dopiero początek kłopotów zdradzonego mężczyzny. Kochanek żony oskarżył pana Grzegorza o molestowanie seksualne i gwałty. Twierdził również, że nie jest jedyną ofiarą rolnika.

Sęk w tym, że kochanek składał niespójne zeznania. Przed sądem zeznał, że pan Grzegorz molestował go w stodole, która wtedy jeszcze nie istniała. Wybudowano ją dopiero kilka lat później. Również biegli uznali, że zeznania kochanka nie są wiarygodne. A mimo to sprawa ma zaskakujący finał – sąd skazał rolnika na pięć i pół roku pozbawienia wolności.

Po 6, 8 latach sobie przypomina? A do tego, to co mówił – kupy się nie trzyma. Tak zeznał jakby Grzesiek miał 6 rąk. Bo dwoma rękami go trzymał, dwoma rękami za biodra, a dwoma jeszcze wkładał mu, że tak powiem, no to co? Miał 6 rąk?

– mówi matka skazanego mężczyzny.

Pan Grzegorz twierdzi, że stał się ofiarą spisku żony i jej kochanka.

Jak go wyrzucałem z pracy to powiedział, że jak on tu nie będzie pracował, to tutaj nic nie będzie, wszystko zniszczy

– opowiadał w Polsat News.

Mężczyzna uważa, że żona próbuje podstępem przejąć jego majątek. Ma powody, by tak twierdzić. W materiale dowodowym znalazły się nagrania, na których słychać, że żona oferowała duże sumy pieniędzy za zeznawanie przeciwko niemu w sądzie. Co więcej, jeden z sędziów, biorących udział w sprawie, ma być znajomym niewiernej żony.

Czy zdradzony rolnik doczeka się sprawiedliwego wyroku?

Fotografie: Facebook

Może Cię zainteresować