Policjant uratował dwumiesięczne dziecko. Było o włos od tragedii
Policjant uratował dwumiesięczne dziecko, które przestało oddychać. Funkcjonariusz podjął reanimację niemowlęcia w budynku włoszczowskiej komendy. Całe zdarzenie nagrały kamery monitoringu.
O włos od tragedii
Gdyby nie błyskawiczna reakcja pełniącego dyżur funkcjonariusza Policji mogłoby dojść do tragedii. W piątek około godziny 13:00 do budynku komendy policji we Włoszczowie wbiegła zrozpaczona kobieta z malutkim dzieckiem na ręku. Roztrzęsiona krzyczała, że jej dwumiesięczny synek przestał oddychać i traci przytomność.
Na szczęście dyżurujący policjant wykazał się refleksem. Błyskawicznie przypomniał sobie szkolenie z udzielania pierwszej pomocy i od razu, w budynku komendy, rozpoczął akcję reanimacyjną.
Policjant uratował dwumiesięczne dziecko
Przejął dziecko z rąk półprzytomnej matki, pochylił je głową ku dołowi i klepiąc po pleckach odblokował drogi oddechowe. Niemowlę złapało oddech i po chwili zaczęło oddychać samodzielnie.
Jak potwierdza w rozmowie z Polską Agencją Prasową sierż. szt. Monika Jałocha z Komendy Powiatowej Policji we Włoszczowie:
Na ratunek ruszył policjant, który pełnił dyżur. Funkcjonariusz instynktownie i bez wahania udzielił niemowlakowi pierwszej pomocy przedmedycznej w budynku jednostki. Wziął dziecko od kobiety, pochylił je głową ku dołowi i klepiąc po plecach odblokował jego drogi oddechowe. Szczęśliwie po chwili chłopiec zaczął oddychać.
Następnie policjanci z włoszczowskiej komendy przewieźli dziecko i jego mamę do najbliższego szpitala, gdzie oboje trafili pod opiekę lekarzy. Mało brakowało, a cała sytuacja mogłaby się skończyć tragicznie. Sprawną akcję reanimacyjną zarejestrowała kamera monitoringu zainstalowana na komendzie. Nagranie można obejrzeć poniżej: