×

Policjant porażony paralizatorem. Fatalny finał narkotykowej interwencji

Policjant porażony paralizatorem w trakcie interwencji. Do Internetu trafiło nagranie przedstawiające nieszczęśliwie zakończone działania funkcjonariuszy. Przestępca był tak groźny, że policjanci z trudem poradzili sobie z okiełznaniem go. W kulminacyjnym momencie doszło do przerażającej pomyłki jednego z nich.

Nieszczęśliwy wypadek

Wciąż wszyscy mamy w pamięci tragiczne wydarzenia, do których przed kilkoma tygodniami doszło w Lubinie. Brutalne aresztowanie 34-letniego Bartka S. będącego pod wpływem narkotyków wywołało oburzenie opinii publicznej. Wiele osób jest przekonanych, że policja przekroczyła swoje uprawnienia i użyła nadmiernej siły w stosunku do stawiającego opór mężczyzny. Rodzina i przyjaciele zmarłego twierdzą, że to właśnie funkcjonariusze odpowiadają za jego śmierć.

Trzeba jednak pamiętać, że istnieją sytuacje, w których policjanci muszą interweniować w zdecydowany sposób, ponieważ w przeciwnym razie sami mogą znaleźć się w trudnym położeniu. Do tego typu zdarzenia doszło w Wieruszowie (województwo łódzkie). Policjanci byli w trakcie zatrzymywania 21-letniego mężczyzny podejrzanego o posiadanie dużej ilości narkotyków, gdy jeden z funkcjonariuszy niespodziewanie został porażony prądem. Jego kolega w pierwszej chwili nie wiedział, co się stało. Dopiero po upływie paru sekund zorientował się, że to nie 21-latek użył paralizatora, ale on sam wycelował w swojego współpracownika. 

Damian Pawlak, rzecznik prasowy policji w Wieruszowie opowiadał w mediach o szczegółach interwencji, która miała miejsce 10 sierpnia ok. 21:00 na ulicy Fabrycznej. Policjant najprawdopodobniej został porażony paralizatorem przez pomyłkę.

Gdy mundurowi rozpoczęli kontrolę, kierowca nerwowo się zachowywał. Nagle odepchnął policjanta i wyrzucił z pojazdu saszetkę z suszem roślinnym. Mężczyzna w trakcie zatrzymania zachowywał się irracjonalnie i bardzo agresywnie. Policjanci zmuszeni byli użyć siły fizycznej oraz tasera by go obezwładnić.

Policjant porażony paralizatorem

Jak powiedział Damian Pawlak, policjantom udało się odebrać przestępcy ponad 170 gramów marihuany, wagę elektroniczną oraz dużą sumę pieniędzy. 21-latek usłyszał już zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków. Grozi mu za to nawet 10 lat więzienia. Odpowie także za naruszenie nietykalności cielesnej oraz znieważenie policjantów. Dopiero teraz do sieci trafiło nagranie pokazujące przebieg zatrzymania. Można na nim zobaczyć, że funkcjonariusze mają problem z aresztowaniem młodego mężczyzny. Człowiek szamocze się wyrywa.

W końcu jeden z policjantów sięga po paralizator w nadziei na szybkie zakończenie interwencji. W panującym chaosie mężczyzna źle celuje urządzeniem i razi nie przestępcę a swojego kolegę. Funkcjonariusz upada na ziemię tuż obok przestępcy. Dziennikarze Faktu zgłosili się do wieruszowskiej policji, aby sprawdzić czy rzeczywiście doszło do porażenia prądem policjanta. Osoba zastępująca rzecznika prasowego nie chciała jednak odpowiadać na pytania. Nie wiadomo czy wobec policjanta zostaną wyciągnięte stosowne konsekwencje służbowe. Trudno powiedzieć także czy porażenie trwale wpłynęło na stan zdrowia funkcjonariusza.

Źródła: www.fakt.pl
Fotografie: YouTube (miniatura wpisu), YouTube, Google maps

Może Cię zainteresować