×

Policjant onanizował się w pracy i transmitował to na żywo. Zdjęcia nie pozostawiają złudzeń

Są na świecie takie sytuacje, które nie śniły się najstarszym góralom. To, co wydarzyło się w powiecie pruszkowskim, z pewnością można do takich zaliczyć. Okazuje się, że jeden z tamtejszych funkcjonariuszy postanowił sobie umilić czas masturbacją przy biurku. Biurku, które prawdopodobnie znajdowało się na komisariacie podległym Komendzie Powiatowej Policji w Pruszkowie. Jakby tego było mało, wszystko transmitował przez kamerkę internetową, przez co oglądać mogli go inni internauci. Materiał trafił w odpowiednie ręce, a zabawiającego się w pracy policjanta mogą czekać bardzo nieprzyjemne konsekwencje.

To on nakrył policjanta, który transmitował nagranie o zabarwieniu erotycznym w sieci

Sprawa ujrzała światło dzienne dzięki dziennikarzowi Patrykowi Tomaszewskiemu z portalu skarga.com. Zajmuje się on tropieniem patologi i wszelkiego rodzaju nadużyciami w służbach mundurowych. Tym razem spisał się na medal. Mężczyzna opublikował bowiem na swoim profilu w mediach społecznościowych screeny z serwisu showup.tv. Serwisu, na którym użytkownicy nagrywają i w tym samym czasie transmitują w sieci nagrania erotyczne. To właśnie na nim podpisywał się pseudonimem Police_Man.

Post zniknął

Post zniknął już z profilu dziennikarza, ale nie zapominajmy, że co raz pojawi się w sieci, nigdy z niej nie ginie. O zdjęciu i zachowaniu policjanta wspomniał następnie dziennikarz stołecznej „Gazety Wyborczej” Kamil Siałkowski. Pod zamieszczonym przez niego zdjęciem czytamy:

POLICJANT „W AKCJI”

Policjant onanizował się podczas służby i transmitował to w internecie. Komenda Stołeczna Policji potwierdza, że do zdarzenia doszło w podwarszawskim Piastowie. Policjant z 9-letnim stażem najpewniej wyleci ze służby

Sytuacja ta nie wymaga żadnego komentarza – mówi komisarz Sylwester Marczak, rzecznik stołecznej policji. Przekazuje, że policjant został zawieszony, ma postępowanie dyscyplinarne. Wszczęto też procedurę wydalenia go ze służby – czytamy pod zamieszczonym zdjęciem

Konsekwencje

Wiadomo już, że funkcjonariusz, który onanizował się za biurkiem, pracuje w policji od dziewięciu lat, ma żonę i dziecko. Policjant został już zawieszony w obowiązkach służbowych i prawdopodobnie czekają go przykre konsekwencje dyscyplinarne.

Sytuacja nie wymaga żadnego komentarza, w tym przypadku jest zbędny. Teraz liczą się czyny… Ponadto komendant stołeczny policji wdrożył procedurę administracyjną zwolnienia tej osoby z uwagi na dobro służby – kom. Sylwester Marczak, rzecznik prasowy Komendy Stołecznej Policji

No cóż, rodzina z pewnością nie jest z niego dumna…

Może Cię zainteresować