×

Nagranie z momentu śmierci Alaksandra Tarajkouskiego na manifestacji w Mińsku

Na pogrzeb Alaksandra Tarajkouskiego przybyło tysiące ludzi, którzy zebrali się w centrum Mińska. Mężczyzna zginął podczas protestów na Białorusi.

Protesty na Białorusi

Od niedzieli (9 sierpnia) trwają protesty na Białorusi związane z wynikami wyborów prezydencki. Według oficjalnych danych podanych przez białoruską Centralną Komisję Wyborczą (CKW), wybory wygrał urzędujący prezydent Aleksandr Łukaszenka zdobywając miażdżącą przewagę nad rywalką. Jego kontrkandydatką była opozycjonistka Swietłana Cichanouska.

Z wynikami nie zgadza się jednak ogromna część Białorusinów. Od wieczoru wyborczego dają wyraz swojemu niezadowoleniu poprzez protesty i demonstracje. Doszło do starć z milicją, na ulice wyszło także wojsko.

Od niedzieli służby zatrzymały już ponad 7 tys. manifestantów. Zginęły także dwie osoby. Jednym z nich był 25-latek, który zmarł  w szpitalu po tym, jak został zatrzymany i pobity przez mundurowych, gdy szedł do mieszkania swojej dziewczyny. Jednak to śmierć Alaksandra Tarajkouskiego wzbudziła największe kontrowersje.

Jak zginął Alaksandr Tarajkouski?

Alaksandr Tarajkouski zginął w Mińsku w poniedziałek (10 sierpnia) podczas rozpędzania przez OMON protestu na Puszkińskiej. Według Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Białorusi, w rękach mężczyzny wybuchł „nieustalony ładunek wybuchowy”.

Jednak na wideo opublikowanym przez telegramowy kanał Euroradio widać, jak Alaksandr Tarajkouski z podniesionymi w górę rękoma kieruje się w stronę funkcjonariuszy. Na zatrzymanym kadrze widać ślad od wystrzału. Po chwili mężczyzna pada na ziemię.

UWAGA: Niżej wklejamy film, na którym widać moment śmierci Aleksandra [WIDEO]

Partnerka mężczyzny zdradza co widziała w kostnicy

W rozmowie z AP, Elena German powiedziała, że w piątek odwiedziła kostnicę, by ostatni raz zobaczyć ciało ukochanego. Była zszokowana tym, że na jego rękach i ramionach nie było urazów. Natomiast, gdy spojrzała na klatkę piersiową zobaczyła ranę, która według niej wyglądała na postrzałową.

Doniesienia kobiety nie zostały potwierdzone przez lekarzy.

Pogrzeb Alaksandra Tarajkouskiego

W sobotę (15 sierpnia) w Mińsku odbył się pogrzeb 34-letniego Alaksandra Tarajkouskiego. Rodzina mężczyzny poprosiła, aby mieszkańcy Białorusi nie przychodzili na ostatnie pożegnanie. Ludzie zgromadzili się więc na Puszkińskiej.

Na ulicach białoruskiej pojawiło się tysiące Białorusinów, którzy chcieli uczcić pamięć Tarajkouskiego. W miejscu, w którym zginął mężczyzna składali oni kwiaty i znicze. Dało się słyszeć także takie hasła jak: „Nie wybaczymy!”, „Odejdź!”, „Strajk!”.

Alaksandra Tarajkouskiego żegnał cały białoruski przekrój społeczny. Najwięcej można było dostrzec młodzieży. Na ulicę wyszły także rodziny z małymi dziećmi, emeryci, hipsterzy, a nawet desantnik (żołnierz wojsk powietrzno-desantowych) w berecie i słynnej podkoszulce w biało-niebieskie paski. Przejeżdżający w pobliżu kierowcy wciskali klaksony na znak solidarności z protestującymi.

Protesty na Białorusi wciąż trwają i wygląda na to, że zbyt szybko się nie zakończą.

Źródła: www.rmf24.pl, tvn24.pl, wiadomosci.radiozet.pl, polskieradio24.pl

Może Cię zainteresować