Prezydent Gdańska godzony nożem w czasie finału WOŚP. Wiadomo, co krzyczał napastnik
Prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz, został zaatakowany ostrym narzędziem podczas finału WOŚP. Już na scenie był reanimowany. Po chwili został przewieziony do szpitala. Jak podają nieoficjalne źródła, ma mieć przebitą aortę, a jego stan jest krytyczny.
Po prostu wbiegł na scenę
Do tego potwornego ataku doszło podczas „światełka do nieba” gdańskiego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Wiadomo, że mężczyzna wbiegł na scenę i dźgnął prezydenta ostrym narzędziem. Po ataku nie uciekł ze sceny, a wykrzykiwał:
Nazywam się Stefan. Siedziałem niewinny w więzieniu, siedziałem niewinny w więzieniu! Platforma Obywatelska mnie torturowała! Dlatego właśnie zginął Adamowicz
Rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, asp. Karina Kamińska poinformowała:
Napastnikiem, który ugodził prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, jest 27-letni mieszkaniec Gdańska, w przeszłości karany za przestępstwa przeciwko zdrowiu i życiu
Film z ataku na prezydenta Adamowicza podczas finału WOŚP.
Źródło @Trojmiasto_pl pic.twitter.com/uRTz7Z65de
— Grzegorz Ziemnik (@GZiemnik) 13 stycznia 2019
„Stan krytyczny”
Jerzy Karpiński z Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku w rozmowie z dziennikarzami stacji TVN24 powiedział, że prezydent po reanimacji na miejscu zdarzenia został przewieziony do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego. Tam znajduje się pod opieką najlepszych lekarzy. Nie chciał jednak zdradzać niczego więcej.
Nieoficjalnie mówi się, że prezydent Adamowicz jest operowany, a jego stan jest krytyczny.
