×

Nie żyje znany bloger. Przebieg koronawirusa relacjonował w Internecie

Pan Codziennik nie żyje. Popularny bloger zmarł na Covid-19. Swój pobyt w szpitalu relacjonował w Internecie: „Game over, umierasz”.

Kameralna rodzinna impreza

Piotr Kuldanek, autor podcastu Rozgrywka o grach komputerowych i bloga PanCodziennik.pl. w połowie listopada trafił do szpitala z powodu zakażenia koronawirusem. Jak sam przyznał, znalazł się tam przez własną głupotę. Do zakażenia doszło w trakcie kameralnej rodzinnej imprezy. Skończyło się dwiema ofiarami śmiertelnymi. Jak napisał bloger w jednym ze swoich tweetów:

Uznaliśmy, że prawie wszyscy mieszkamy razem albo pracujemy jakbyśmy mieszkali, więc co nam może się stać? A jednak. Moja głupota niech Wam pomoże lepiej podjąć decyzje.

Po rodzinnym spotkaniu zakażenie wykryto u niego, obojga rodziców, żony i bratowej. Kuldanek przyznał, że to wysoka cena za pare chwil beztroski i apelował do fanów, żeby nie dali się zwieść temu, że większość ludzi przechodzi Covid-19 bezobjawowo, a przynajmniej na tyle lekko, by uniknąć hospitalizacji:

Na bank chcesz sprawdzać swoje szczęście? Moja mama, żona, brat, bratowa – przechodzą w miarę ok i raczej będą zdrowi, ja się też dalej nie poddaję.

Ale mój Tata już nie mial szczęścia z cyferkami i umarł w sobotę w nocy.

I nas załatwiła mini rodzinna impreza, uznaliśmy że prawie wszyscy mieszkamy razem albo pracujemy jakbyśmy mieszkali, więc co nam może się stać? A jednak.

Moja głupota niech Wam pomoże lepiej podjąć decyzje.

— Piotr Kuldanek (@cooldanpl) November 16, 2020

Pan Codziennik nie żyje

Podczas pobytu w szpitalu Kuldanek dowiedział się o śmierci ojca. Nie miał możliwości pożegnać go osobiście, więc zamieścił wzruszające słowa na Facebooku:

Tęsknię za Tobą Tato. (…) Tęsknię za tymi wszystkimi drobiazgami, które łączyły nas na co dzień. (…) Ale czuję, że zawsze jesteś ze mną. W każdej dobrej decyzji, którą podejmuję, bo nauczyłeś mnie jak myśleć i analizować. Jesteś w wielu wartościach, które wyznaję i wielu myślach, które mam. Jesteś przy mnie Tato. Tylko tęsknię.

Bloger już wtedy miał świadomość, że jego stan jest poważny. W Internecie zamieścił zdjęcie z pulseoksymetrem na palcu i komentarzem:

To z lewej to saturacja. Jak idzie w dół to game over, umierasz. Tak jak mi w ciągu ostatnich 40 godzin.

Piotr Kuldanek zmarł w czwartek wieczorem. Tę informację potwierdziła rodzina blogera.

Źródła: www.tvp.info, www.facebook.com

Może Cię zainteresować