Oznaki zbliżającej się śmierci. Jak rozpoznać, że wkrótce nastąpi zgon?

Oznaki zbliżającej się śmierci wcale nie są tak trudne do wychwycenia, jak mogłoby się wydawać. Okazuje się, że niemal każdy organizm wysyła podobne sygnały, zwiastujące nadchodzący kres ziemskiej wędrówki. Jak je wyłapać?

Nieuchronność śmierci

Jesień to czas, w którym więcej uwagi poświęcamy refleksji nad kruchością życia. Nadchodzące wielkimi krokami Święto Wszystkich Świętych oraz nostalgiczna pogoda sprawiają, że częściej myślimy o nieuchronności śmierci. Dla wielu osób pożegnanie z tym światem wydaje się czymś całkowicie nierealnym. Nadmierne przywiązanie do dóbr materialnych i wyścig szczurów powodują, że ludziom trudno pogodzić się z faktem, że pewnego dnia będą musieli zostawić dosłownie wszystko i wszystkich. Warto o tym pamiętać i nie przykładać nadmiernej troski do spraw doczesnych.

Zdarza się, że śmierć kogoś bliskiego przychodzi nieoczekiwanie i zaskakuje nas w najmniej spodziewanym momencie. Specjaliści twierdzą, że można uniknąć tego typu sytuacji, analizując subtelne zmiany w ciele człowieka. Eksperci uważają, że kilka lub kilkanaście godzin przed śmiercią organizm wysyła sygnały o nadchodzącym końcu. Zdarza się, że pewne symptomy pojawiają się znacznie wcześniej i widoczne są nawet na kilka tygodni przed zgonem.

Portal „Medonet” przytacza wypowiedź doc. Małgorzaty Krajnik, z Katedry i Zakładu Opieki Paliatywnej CM UMK.

W ostatnich miesiącach życia przede wszystkim zmniejsza się zainteresowanie światem zewnętrznym. Chory rozmyśla nad swoim życiem, wspomina i ocenia, jak żył, czego żałuje, a z czego jest dumny. Stara się też doprowadzić do końca niepozałatwiane sprawy.

Oznaki zbliżającej się śmierci

Najczęstszymi objawami nadchodzącej śmierci jest m.in. zasinienie skóry u rąk lub nóg, co świadczy o pogarszającej się wydolności serca. Oprócz tego, mogą następować zmiany w wyglądzie, obejmujące zaostrzenie rysów twarzy.

Człowiek stopniowo staje się coraz bardziej osłabiony i wymaga pomocy ze strony otoczenia. Mogą mu również doskwierać: nadmierna senność oraz zaburzenia świadomości.

Wyróżnia się trzy etapy umierania. Pierwszym z nich jest okres preterminalny, który objawia się jako stan mocno zaawansowanej choroby. Oznacza to, że chory jest w stosunkowo dobrej kondycji, jednak nie ma szans na dalsze leczenie. Drugim etapem jest faza terminalna, w której dochodzi do nagłego nasilenia dolegliwości fizycznych, połączonych z ograniczeniem sprawności ruchowej. Ten okres może trwać średnio 4-6 tygodni. Ostatnią fazą jest okres umierania, czyli agonii. Są to ostatnie dni i godziny życia chorego. W tym czasie pacjent zazwyczaj odmawia przyjmowania pokarmów.

Dr Paweł Witt, psychoonkolog uważa, że jeśli zdajemy sobie sprawę, że nasz bliski umiera, to powinniśmy towarzyszyć mu w ostatnich chwilach ich życia. Należy wówczas cierpliwie słuchać tego, co ma do powiedzenia, unikać kłamstw i nie zasypywać umierającego zbędnymi informacjami.