×

Ponowne otwarcie klubów w Katowicach! Miało mieć miejsce jeszcze dziś

Ponowne otwarcie klubów w Katowicach wbrew rządowym restrykcjom? „Nakaz zamknięcia nas nie dotyczy” – piszą w mediach społecznościowych dwa kluby, które mieszczą się przy ul. Mariackiej. Właściciele argumentują swoją decyzję brakiem wsparcia od rządu.

Otwarcie klubów w Katowicach

Rząd wprowadza nowe restrykcje i nie rezygnuje ze starych. Właściciele katowickich klubów mówią „dość”. Galimatjas i Klubowa, mieszczące się przy ul. Mariackiej, zapowiedziały niedawno ponowne otwarcie dla klientów. I to już dzisiaj.

Właściciele argumentują to niewystarczającą pomocą rządową, mimo wielkich obietnic.

OTWIERAMY SIĘ !!!
ZAPRASZAMY PO PRZEWIE OD 22.12.2020 OD GODZ. 16.00
W związku z tym, że nie prowadzimy wg rządu działalności objętej tarczą, rozumiemy ,że nakaz zamknięcia nas nie dotyczy.
Zapraszamy, będzie Nam miło Was ponownie gościć po przerwie

– czytamy w poście.

Internauci zareagowali na tę wiadomość bardzo żywiołowo, ale bywalcy klubów długo się nowym otwarciem nie nacieszyli.

Zmiana decyzji

Łamanie rządowych obostrzeń wiąże się z dotkliwymi karami finansowymi. To pewne, że po oficjalnym zaproszeniu w mediach społecznościowych, sanepid szybko zareagowałby na ponowne otwarcie klubów.

Wśród internautów znaleźli się prawnicy, którzy ostrzegli Galimatjas i Klubową przed konsekwencjami. To nakłoniło właścicieli do zmiany decyzji. Ponownego otwarcia nie będzie. W argumentacji czytamy, że kluby chcą chronić gości przed ewentualnymi karami.

Jednak prawnicy, którzy bezinteresownie widząc nasz post skontaktowali się z nami, uświadomili nam, że to posunięcie, w aktualnej sytuacji, naraża nie tylko nas na kary finansowe i odpowiedzialność karną za dopuszczenie do szerzenia chorób zakaźnych, ale niestety również musimy mieś świadomość, że konsekwencje naszej decyzji poniosą nasi potencjalni goście, którym grożą także kary finansowe i odpowiedzialność karna. A naszych gości z pewnością nie chcemy narażać i nie możemy pozwolić by ponosili konsekwencje

– czytamy w poście na Facebooku.

Dlatego zmuszeni jesteśmy do zastanowienia się i znalezienia innej, równie skutecznej, ale nie obarczającej odpowiedzialnością i konsekwencjami Naszych gości, formy protestu.

– poinformowały katowickie kluby.

Każdy, kto wsparł Galimatjas i Klubową, gdy zapowiedziały protest, w przyszłości może liczyć na nagrodę w postaci „gratisowego shota”.


Przypomnijmy – działalność dyskotek, klubów nocnych czy parków rozrywki wciąż jest zawieszona, jednak część właścicieli próbuje protestować i zwracać uwagę na trudną sytuację przedsiębiorców w branży rozrywkowej. Protesty przybierają różne formy. Niedawno inny katowicki klub – „Pomarańcza”, zapowiedział, że w noc sylwestrową zorganizuje naukę tańca.

Źródła: www.fakt.pl, wydarzenia.interia.pl, Facebook.com
Fotografie: Pixabay (miniatura wpisu),

Może Cię zainteresować