×

Ostatnie pożegnanie 23-letniego Kacpra. W jego auto uderzył spłoszony koń

Ostatnie pożegnanie 23-letniego Kacpra z Podrzecza w woj. wielkopolskim. Od czterech miesięcy toczyła się walka o życie młodego mężczyzny, poszkodowanego w tragicznym wypadku. Niestety, Kacpra nie udało się uratować. Bliscy pożegnali 23-latka w poruszających słowach.

Tragiczny wypadek: auto zderzyło się z koniem

Do wypadku doszło nocą 25 lipca w Elżbietkowie (pow. gostyński). Najpierw spłoszony koń zderzył się z 20-letnią motocyklistką. Na szczęście dziewczynie nic poważnego się nie stało, nie odniosła poważnych obrażeń.

Ale niespełna kilometr dalej i zaledwie kilka minut później, doszło do kolejnego wypadku. Tym razem spłoszony koń zderzył się z oplem astrą. Za kierownicą siedział 23-letni Kacper. W aucie było również dwóch pasażerów.

W wyniku zdarzenia dwie osoby zostały ranne, ale to Kacper ucierpiał najmocniej. 23-latek był zakleszczony we wraku samochodu. Po uwolnieniu z pojazdu młodego mężczyznę transportowano śmigłowcem LPR do szpitala we Wrocławiu.

Stan Kacpra był bardzo ciężki. Mężczyzna przebywał w śpiączce. W dodatku w ostatnim czasie zmagał się również z zapaleniem płuc.

Rodzina Kacpra od czterech miesięcy walczyła o jego życie. Powstał Komitet Społeczny „Obudźmy Kacpra”, za którego pośrednictwem wolontariusze zbierali środki na leczenie poszkodowanego. Niestety, 23-latek zmarł.

Właściciel konia był pijany

Prokuratura Rejonowa w Gostyniu prowadzi dochodzenie w sprawie tragicznego wypadku. Jak doszło do tego, że spłoszone zwierzę biegało samotnie po drodze?

Według śledczych winę za wypadek ponosi właściciel konia. Gdy 37-latka z Pogorzeli zatrzymali policjanci, mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu we krwi. Już wcześniej 37-latek otrzymał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych za jazdę po alkoholu.

Świadkowie zeznali, że po zderzeniu spłoszonego konia z motocyklistką pijany 37-latek kolejny raz próbował dosiąść zwierzęcia. Dlatego spłoszony koń uciekł. To wtedy zderzył się z oplem, prowadzonym przez Kacpra.

37-latkowi grozi od dwóch do 12 lat więzienia.

Ostatnie pożegnanie 23-letniego Kacpra

Pogrzeb Kacpra odbył się 2 grudnia.

Dziś Bóg wezwał Cię do siebie, stoisz u boku najwyższego… Do zobaczenia… Tam po lepszej stronie

– napisali rodzice 23-latka na stronie komitetu „Obudźmy Kacpra”.

Wszystkim, którzy wspierali nas i Kacpra w tak trudnych chwilach, z jakimi przyszło nam się zmierzyć, z całego serca pragniemy podziękować. (…) Przybyliśmy długą i trudną drogę. Niestety przegraliśmy tę walkę. Pożegnaliśmy Kacpra.

– czytamy w poście na Facebooku.

Fotografie: Facebook (miniatura wpisu),

Może Cię zainteresować