Samotny tata chciał wyciągnąć ciepłe ubrania z kontenera PCK. Doszło do wypadku
Ogromna tragedia w Rzepinie, w woj. lubuskim. 45-latek chciał wyciągnąć ubrania z kontenera PCK. W tym celu stanął na plastikowej skrzyni. W pewnym momencie skrzynia się przewróciła, a na 45-latka spadła klapa kontenera, która przecięła tętnicę. Mężczyzna nie przeżył.
45-latek chciał wyciągnąć ubrania
Horror rozegrał się w niedzielę jeszcze przed świtem. Ok. godz. 6 rano przechodnie z Rzepina dostrzegli ciało mężczyzny przed kontenerem PCK. Niestety na pomoc było już za późno.
Jeszcze przed świtem 45-latek próbował dostać się do wnętrza kontenera PCK, by wyciągnąć z niego jakieś ciepłe ubrania. Mężczyzna wychowywał 15-letniego syna. Pracował, ale – według Polsatu News – utrzymywał się z prac o charakterze dorywczym. Z powodu trudnej sytuacji finansowej, mężczyzna korzystał z pomocy gminy, która zapewniła mu mieszkanie.
Mężczyzna stworzył konstrukcję z plastikowego pojemnika na śmieci, który podłożył obok zbiornika z ubraniami. W pewnym momencie pojemnik wysunął się jednak spod jego nóg, co doprowadziło do tragedii.
– informuje Wirtualna Polska.
Z relacji rzecznika gorzowskiej policji wynika, że 45-latek zahaczył ręką, łamiąc nadgarstek i w ten sposób się wykrwawił.
Co z 15-latkiem?
Według Polsatu News, po śmierci ojca chłopiec przebywa u swojej mamy i najprawdopodobniej właśnie tam pozostanie.
Przypominamy, że pojemniki na odzież służą do jej pozostawiania, a nie samodzielnego wyjmowania ubrań, w takiej sytuacji bezpieczny i funkcjonalny pojemnik może stanowić zagrożenie
– ostrzegła Paulina Grzesiowska-Nowak, dyrektor lubuskiego oddziału okręgowego Polskiego Czerwonego Krzyża.
Trzy lata temu do podobnej tragedii doszło w Słupsku. Mężczyzna wpadł do kontenera PCK i udusił się w jego wnętrzu.