34-latka przeszła 50 operacji plastycznych. Jest zachwycona efektem finalnym
Operacje plastyczne są w naszych czasach czymś zupełnie normalnym. I słusznie, przecież dają tysiącom ludzi z większymi, czy mniejszymi defektami szansę na normalne życie. Jednak znajdują się także tacy, którzy przekraczają pewne granice i operują dosłownie wszystko. Dokładnie tak, jak w przypadku Laury Summers, która na operacje wydała ponad 500 tys. funtów.
Pobicie sprawiło, że wpadła w kompleksy
Bez oporów można powiedzieć, że 34-latka jest uzależniona od operacji plastycznych i upiększania swojego ciała. Wszystko zaczęło się od brutalnego pobicia. Kiedy miała 13 lat, grupa nastolatków złamała jej nos, żebra i szczękę. Po tych przejściach, niektórzy rówieśnicy dokuczali jej ze względu na wygląd. To pchnęło ją w kierunku operacji plastycznych.
Otwarcie przyznaje się do operacji
Chirurgiczne poprawianie ciała Laury zaczęło się od operacji piersi. Marzyła o niej od 15 roku życia. W końcu w dniu 18 urodzin, tato zaproponował jej, że może dostać samochód albo wymarzoną operację. Nie miała problemów z dokonaniem wyboru. Później zdecydowała się na korekcję złamanego nosa i operację odstających uszu. Od tego czasu, przeszła już 50 operacji. Nie ukrywa, że to jak wygląda to nie kwestia natury. Mówi, że operacje plastyczne nie są dla każdego, ale ona dzięki nim zmieniła swoje życie na lepsze.