×

Niedzielski: „Rekomendowałbym wstrzymanie i ograniczenie kontaktów w Wielkanoc”

Nowe obostrzenia na Wielkanoc zapowiedział minister zdrowia. Liczba nowych zakażeń niebezpiecznie zbliża się do 30 tysięcy dziennie.

Liczba zakażeń rośnie

W środę Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 29 978 nowych zakażeniach koronawirusem. Czyli brakuje zaledwie 22 do 30 tysięcy, które rząd uznał za granicę, po przekroczeniu której wrócimy do sytuacji sprzed roku.

Obecnie w Polsce obowiązuje tak zwany miękki lockdown, jednak minister zdrowia, zapowiadając w ubiegłym tygodniu wprowadzenie obostrzeń, uprzedzał, że jeśli dobowa liczba zachorowań na Covid-19 wzrośnie powyżej 30 tysięcy, możliwe jest całkowite zamknięcie kraju, jakie przeżyliśmy dokładnie rok temu. Jak ujawnił szef resortu zdrowia w rozmowie z Wirtualną Polską, to rozwiązanie jest coraz bardzie realne:

Popatrzmy na to, co dzieje się u naszych sąsiadów. W Niemczech również w samochodach prywatnych konieczne jest zakładanie maseczek, godzina policyjna w wielu krajach UE.

Jak twierdzi prof. Tomasz Wąsik, Kierownik Katedry i Zakładu Mikrobiologii i Wirusologii na Śląskim Uniwersytecie Medycznym w Katowicach, oficjalna liczba nowych zakażeń i tak jest w Polsce zaniżona. Trzeba by ją pomnożyć przez pięć, żeby chociaż zbliżyć się do realnych danych. Jak tłumaczy specjalista:

Jeśli weźmiemy pod uwagę, że mamy najgorszy system testowania w Europie i najwyższy odsetek testów pozytywnych, bo nie testujemy populacyjnie, a jedynie klinicznie – osoby objawowe, to w mojej opinii tę liczbę podawaną przez ministerstwo trzeba przemnożyć razy pięć.

Nowe obostrzenia na Wielkanoc

W tej sytuacji minister zdrowia nie wyklucza wprowadzenia nowych, czyli w zasadzie starych obostrzeń już od soboty. Jak uprzedził w wywiadzie:

Jeśli już podejmiemy decyzje, to będziemy chcieli jak najszybciej wdrożyć je w życie. Jeśli będzie jakaś komunikacja, to trzeba się liczyć, żeby od soboty – żeby jak najszybciej wdrożyć je w życie. Nie chciałbym jednak, żebyśmy pływali w sferze domysłów i spekulacji, więc bardzo proszę o cierpliwość.

Restrykcje mogą dotyczyć zakładów pracy, które powinny, zdaniem ministra zdrowia, przechodzić na pracę zdalną w maksymalnym możliwym stopniu. Jak przekonuje Niedzielski:

To w tej chwili wydaje się bardziej skuteczne narzędzie zapobiegania pandemii, niż byłyby obostrzenia dotyczące np. sklepów meblowych.

Rozważane jest także zamknięcie żłobków i przedszkoli, ale nie ma pewności co do kościołów. Chociaż wielu lekarzy i epidemiologów, również z Rady Medycznej doradzającej premierowi, uważa za nierozsądne utrzymywanie otwartych kościołów, gdzie gromadzą się osoby z grupy najbardziej zagrożonej ciężkim przebiegiem Covid-19, rząd pozostaje na razie głuchy na argumenty.

W najnowszym wywiadzie minister Niedzielski udawał, że wierzy w to, że przebywanie w kościele nie jest większym zagrożeniem niż w sklepie wielkopowierzchniowym, bo w obu tych miejscach obowiązuje limit 15 osób na m2. Przyznał jednak, że docierają do niego informacje o lekkim podejściu zarówno duchownych jak i wiernych do zaleceń sanitarnych. Ujawnił, że będzie rozmawiał z hierarchami Kościoła na temat dyscyplinowania księży w tym zakresie.

Sam dużo chętniej dyscyplinował za to obywateli, pouczając, że w gronie rodzinnym może się spotykać do pięciu osób, nie wliczając zaszczepionych. Jak wyjaśnił:

W sytuacji, gdy rodzina jest zaszczepiona, przygotowaliśmy takie rozwiązanie, że te zaszczepione osoby nie wliczają się do pięcioosobowego limitu wynikającego z obostrzeń. Ja jeszcze tak po ludzku rekomendowałbym wstrzymanie się i ograniczenie tych kontaktów.

Konkretne decyzje na temat nowych obostrzeń zostaną ujawnione jutro na konferencji prasowej.

Źródła: wiadomosci.radiozet.pl, wiadomosci.gazeta.pl

Może Cię zainteresować