Lekarz używał własnego nasienia do zapłodnienia pacjentek w klinice leczenia niepłodności
O skandalu w kanadyjskiej klinice in-vitro zrobiło się głośno już w 2017 roku. Wtedy wyszło na jaw, że Norman Barwin użył własnego nasienia do zapłodnienia jednej z pacjentek.
Davina i Daniel Dixon z powodu problemów z zajściem w ciążę zdecydowali się na zabieg w 1989 roku
Przypadkiem wyszło na jaw, że córka pary, Rebecca, jest spokrewniona z lekarzem. Dalsze badania DNA potwierdziły, że Barwin jest jej ojcem. Małżeństwo wraz z 28-latką pozwało specjalistę z kliniki leczenia niepłodności.
Nagłośnienie sprawy doprowadziło do innej kobiety, która okazała się być przyrodnią siostrą Rebeki
Teraz skandaliczna sprawa powraca. Wyszło na jaw, że pokrzywdzonych jest znacznie więcej, niż początkowo przypuszczano. Do tej pory zgłosiło się przynajmniej 11 osób.
We wszystkich przypadkach badania DNA wykluczyły ojcostwo mężczyzn, którzy uważali się za biologicznych rodziców
Kolejne badania udowodniły, że we wszystkich 11 przypadkach biologicznym ojcem jest Barwin. Wszystkie pacjentki zostały zapłodnione nasieniem lekarza, który wykonywał zabieg.
Nieetyczną praktykę Barwin najprawdopodobniej rozpoczął już w latach 70-tych ubiegłego wieku
Wszystko wskazuje na to, że sprawa szybko się nie zakończy. Skandal może dotyczyć dwóch kanadyjskich klinik leczenia niepłodności.