Nagroda Kamila Stocha rozpadła się tuż po zejściu z podium. Nie tylko jemu się to przytrafiło
Od wielu lat skoki narciarskie są uważane za jeden z najważniejszych sportów w kraju. Nic więc dziwnego, że podczas tegorocznych Igrzysk Olimpijskich, Polacy z niecierpliwością czekali na medale dla naszych sportowców.
W sobotę tysiące rodaków zebrało się przed telewizorami, aby kibicować skoczkom
Mnóstwo osób martwiło się i traciło nadzieję, zwłaszcza, że we wcześniejszym konkursie w Pjongczang nie zdobyliśmy żadnego wyróżnienia. Wtedy to po pierwszej serii, polscy skoczkowie prowadzili – Stefan Hula był liderem, a Stoch zajmował drugą pozycję. Na szczęście podczas sobotniego turnieju, który odbył się na dużej skoczni, Kamil Stoch oddał rewelacyjny skok i zdobył złoty medal.
Wielka radość i rozczarowanie z pamiątkowej nagrody
Z pewnością ciężko opisać słowami chwilę, gdy otrzymuje się najwyższe wyróżnienie Igrzysk Olimpijskich. Stoch odebrał złoty medal z rąk Ireny Szewińskiej. Dodatkowo Koreańczycy przygotowali dla wszystkich zwycięzców pamiątki związane z Pjongczang. Okazuje się, że te nie zostały najlepiej wykonane i odlatują z nich elementy.
Dziennikarz Przeglądu Sportowego, Kamil Wolnicki, na Twitterze dodał zdjęcie z nagrodą, którą otrzymał polski skoczek:
Nie to, żebym się czepiał Koreańczyków, ale pamiątka im nie wyszła. Szwedkom wypadały części, kiedy jeszcze stały na podium, Kamilowi też od razu odpadła 1 z 2018 ;)) pic.twitter.com/MfgCcCdALD
— Kamil Wolnicki (@KamilWolnicki) 18 lutego 2018
Mamy nadzieję, że felerne pamiątki nie zniechęcą sportowców do dalszej rywalizacji. Już dziś o godzinie 13:30 odbędzie się konkurs drużynowy. Polskę reprezentować będzie: Kamil Stoch, Stefan Hula, Maciej Kot oraz Dawid Kubacki.